Czy podpisanie Deklaracji przez Beatę Szydło jest elementem zacierania złego wrażenia, które powstało po nieudanej próbie zablokowania wyboru Donalda Tuska na 2 kadencję? Odrobienia strat sondażowych?
Podpisanie Deklaracji jest wyrazem tego, że Polska pod rządem Prawa i Sprawiedliwości poważnie myśli o przyszłości UE. Rząd nie kieruje się tak przyziemnymi kwestiami jak sondaże czy granie emocjami. Patrzy na strategiczne interesy Polski – a te zdecydowanie leżą wewnątrz Unii Europejskiej. Oczywiście pozostaje otwarte pytanie, jaka miałaby być ta Unia, ale ono zadawane jest chyba obecnie we wszystkich stolicach i jeżeli dojdzie do zmian, to na drodze ewolucji, a nie rewolucji. Mam nadzieję, do zapoczątkowania tej dyskusji nie będą potrzebne kolejne spektakularne odejścia z UE. Na pewno Polski rząd był, jest i będzie za pozostaniem w Unii Europejskiej, choć oczywiście będziemy dążyć do tego żeby była to Unia oparta na większej roli państw członkowskich, bowiem siła Europy tkwi w sile jej państwa.
Kto ma rację w sporze o prawomocność wyboru Donalda Tuska: Witold Waszczykowski, który twierdzi, że można zakwestionować ten wybór na gruncie prawa europejskiego, czy ci politycy (Konrad Szymański, Krzysztof Szczerski, Adam Bielan , wcześniej Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda), którzy uznają go za prawomocny? Czy warto wracać jeszcze do tej sprawy, czy lepiej przejść nad nią do porządku dziennego?
Nie ma politycznej decyzji w sprawie zaskarżania wyboru Tuska na szefa RE, ta sprawa jest już zamknięta, a rząd się tym nie zajmuje.
Na ile ważne dla Unii Europejskiej są wydarzenia tego weekendu w Rosji i na Białorusi? Czy można się spodziewać dyplomatycznej ofensywy w tych kwestiach?
Unia bardzo uważnie przygląda się wydarzeniom w najbliższym sąsiedztwie i na pewno będzie reagować na rozwój wypadków. Nie wykluczam, że w przyszłym tygodniu PE zajmie stanowisko w obu tych kwestiach. Niewątpliwie wydarzenia w Rosji są pewnym novum i choć moim zdaniem zapoczątkowane zostały przez wewnętrzne rozgrywki personalne i polityczne w obozie władzy, w dłuższej perspektywie mogą sprowokować lawinę, której ta władza może już nie powstrzymać. Demonstracje na Białorusi nie miały prawdziwie masowej skali, ale również mogą stanowić początek dłuższego procesu. Jestem pewna, że wizja nowego Majdanu spędza sen z powiek zarówno Putinowi, jak i Łukaszence.
Rozmawiała Anna Sarzyńska
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy podpisanie Deklaracji przez Beatę Szydło jest elementem zacierania złego wrażenia, które powstało po nieudanej próbie zablokowania wyboru Donalda Tuska na 2 kadencję? Odrobienia strat sondażowych?
Podpisanie Deklaracji jest wyrazem tego, że Polska pod rządem Prawa i Sprawiedliwości poważnie myśli o przyszłości UE. Rząd nie kieruje się tak przyziemnymi kwestiami jak sondaże czy granie emocjami. Patrzy na strategiczne interesy Polski – a te zdecydowanie leżą wewnątrz Unii Europejskiej. Oczywiście pozostaje otwarte pytanie, jaka miałaby być ta Unia, ale ono zadawane jest chyba obecnie we wszystkich stolicach i jeżeli dojdzie do zmian, to na drodze ewolucji, a nie rewolucji. Mam nadzieję, do zapoczątkowania tej dyskusji nie będą potrzebne kolejne spektakularne odejścia z UE. Na pewno Polski rząd był, jest i będzie za pozostaniem w Unii Europejskiej, choć oczywiście będziemy dążyć do tego żeby była to Unia oparta na większej roli państw członkowskich, bowiem siła Europy tkwi w sile jej państwa.
Kto ma rację w sporze o prawomocność wyboru Donalda Tuska: Witold Waszczykowski, który twierdzi, że można zakwestionować ten wybór na gruncie prawa europejskiego, czy ci politycy (Konrad Szymański, Krzysztof Szczerski, Adam Bielan , wcześniej Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda), którzy uznają go za prawomocny? Czy warto wracać jeszcze do tej sprawy, czy lepiej przejść nad nią do porządku dziennego?
Nie ma politycznej decyzji w sprawie zaskarżania wyboru Tuska na szefa RE, ta sprawa jest już zamknięta, a rząd się tym nie zajmuje.
Na ile ważne dla Unii Europejskiej są wydarzenia tego weekendu w Rosji i na Białorusi? Czy można się spodziewać dyplomatycznej ofensywy w tych kwestiach?
Unia bardzo uważnie przygląda się wydarzeniom w najbliższym sąsiedztwie i na pewno będzie reagować na rozwój wypadków. Nie wykluczam, że w przyszłym tygodniu PE zajmie stanowisko w obu tych kwestiach. Niewątpliwie wydarzenia w Rosji są pewnym novum i choć moim zdaniem zapoczątkowane zostały przez wewnętrzne rozgrywki personalne i polityczne w obozie władzy, w dłuższej perspektywie mogą sprowokować lawinę, której ta władza może już nie powstrzymać. Demonstracje na Białorusi nie miały prawdziwie masowej skali, ale również mogą stanowić początek dłuższego procesu. Jestem pewna, że wizja nowego Majdanu spędza sen z powiek zarówno Putinowi, jak i Łukaszence.
Rozmawiała Anna Sarzyńska
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/333204-nasz-wywiad-wisniewska-polska-pod-rzadem-prawa-i-sprawiedliwosci-powaznie-mysli-o-przyszlosci-unii-europejskiej?strona=2