Dlaczego Tusk nie dzwonił do prezydenta wcześniej? Myślę, że jest rzeczą oczywistą, że przywódca unijny pochodzący z Polski powinien mieć częsty kontakt z polskim rządem. Pytanie, czemu nie miał do tej pory?
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl przewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki.
wPolityce.pl: Panie przewodniczący, pani premier Beata Szydło podpisała wszak Deklarację Rzymską, ale podkreśliła, że jest to dokument mało ambitny. Zgadza się Pan z tą refleksją? W jakich kwestiach tych ambicji zabrakło?
Ryszard Czarnecki: Deklaracja Rzymska z pewnością nie jest punktem przełomowym. Jest dokumentem, który nie jest zły, ale na pewno Unia Europejska potrzebuje dzisiaj czegoś więcej, potrzebuje przełomu, reformy. Ten dokument jest o tyle dobry, że gwarantuje jedność Unii, ale jednocześnie jest zachowawczy. Nie diagnozuje problemów i nie wskazuje na ich rozwiązanie. Deklaracja idzie w dobrym kierunku, ponieważ stara się niwelować różnice w Unii Europejskiej, natomiast wyraźnie widać, że zabrakło odwagi największym państwom unijnym, aby zdiagnozować problemy przeciętnych obywateli. Deklaracja nie zawiera także żadnych rozwiązań długoterminowych i w tym sensie premier Beata Szydło ma rację, że nie jest to dokument ambitny.
W wywiadzie udzielonym Telewizji Publicznej prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że Deklaracja Rzymska nie jest dokumentem wiążącym. Jaka jest więc jej wartość?
Prezydent ma rację, Deklaracja Rzymska nie stała się częścią acquis communautaire, nie stała się częścią dorobku prawnego Unii Europejskiej. Jest pewnego rodzaju aktem strzelistym, prowadzącym Unię w dobrym kierunku.
Wciąż nie jest to nowy traktat…
Zgadza się. Polska od roku mówi konsekwentnie o potrzebie nowego unijnego traktatu. Widać jednak, że w obecnej Unii Europejskiej nie ma pogody politycznej dla podjęcia próby zreformowania lub napisania nowego traktatu. Wartości Deklaracji Rzymskiej należy upatrywać w tym, że w momencie, kiedy mówi się o Unii Europejskiej dwóch prędkości, kiedy istnieją wewnętrzne podziały prawne, kiedy trwa spór pomiędzy Komisją Europejską a Polską, to deklaracja podkreśla niepodzielność Unii. Deklaracja jest dobra na dzisiaj, może na jutro, ale z całą pewnością nie na pojutrze. Europa potrzebuje poważnego, daleko idącego dokumentu. Uważam, że on nie powstanie w czerwcu, tak jak się pierwotnie mówiło. Myślę, że jednak elity europejskie będą czekać na wynik wyborów w Niemczech i dopiero po wyborach do Bundestagu, prac nad takim dokumentem się rozpoczną.
Prezydent mówił także o telefonie Donalda Tuska, który pytał się o stanowisko Polski wobec Deklaracji Rzymskiej. Przewodniczący Rady Europejskiej przypomniał sobie o Polsce?
Muszę sprostować słowa pana prezydenta. Według mojej najlepszej wiedzy pan prezydent pomylił się mówiąc, że Donald Tusk zadzwonił do niego w środę, on dzwonił w czwartek. Jest to ważne, ponieważ jeszcze w czwartek Donald Tusk pokazywał, że Deklaracja Rzymska nie jest jeszcze gotowa. Zaprzeczył tym samym narracji opozycji, która przekonywała, że dokument dawno jest ustalony. Jeszcze w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej mówił prezydentowi, że taki dokument nie istnieje. To pokazuje, że walka o kształt tego dokumentu trwała do końca. Nie czyńmy jednak z pewnej normalności powodów do zachwytów. Dlaczego Tusk nie dzwonił do prezydenta wcześniej? Myślę, że jest rzeczą oczywistą, że przywódca unijny pochodzący z Polski powinien mieć częsty kontakt z polskim rządem. Pytanie, czemu nie miał do tej pory?
Panie przewodniczący, opozycja manifestowała na ulicach Warszawy pod hasłem „Kocham Cię, Europo!” przeciwko wyjściu Polski z Unii Europejskiej. Może zdradzi Pan termin Polexitu?
Oto proszę się pytać tych liderów opozycji, którzy mówią o Polexicie. Jeżeli, ktoś mówi o wyjściu Polski z Unii Europejskiej to może podświadomie włącza się podświadomość freudowska. My mówimy bardzo wyraźnie, że Polska powinna być w Unii Europejskiej. Stoimy jednocześnie na stanowisku, że Polska nie powinna wstępować do strefy euro. Zauważmy, że według Eurostatu - polskiego GUS-u - pięć najlepiej rozwijających się gospodarek unijnych, to państwa, które nie należą do strefy euro i w tym gronie znajduje się Polska. Z kolei pięć najgorszych gospodarek unijnych należy do tej strefy.
Rozmawiał Kamil Kwiatek.
-
W najnowszym „wSieci”: rozmowa Jacka i Michała Karnowskich z premier Beatą Szydło pt. „Cicho siedzieć nie będziemy”. Prezes Rady Ministrów zdradza m.in. kulisy przedłużenia kadencji Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej oraz przebieg szczytu w Brukseli. Polecamy!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/333055-nasz-wywiad-czarnecki-telefon-tuska-do-prezydenta-dudy-niszczy-narracje-opozycji-walka-o-ksztalt-dokumentu-trwala-do-konca