Waldemar Żurek nie widzi powodów do zrezygnowania z funkcji rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa. Taką deklarację złożył już po publikacji portalu wPolityce.pl…
Sędzia Żurek od dłuższego czasu jest czynnym politykiem, wrogo nastawionym do obozu sprawującego władzę w Polsce. Ostatnie okoliczności pokazują pana sędziego Żurka jako… człowieka. Zdaję sobie sprawę z tego, że życie rodzinne może być bardzo skomplikowane, ale nie wyobrażam sobie tego, żebym od własnego dziecka żądał zwrotu alimentów.
Sędzia Żurek zaprzecza.
Nie jest to wymysł medialny, bo przecież padają konkretne kwoty, a w jakimś stopniu pan sędzia to potwierdza i twierdzi, że było to pismo wstępne, które miało stanowić element gry sądowej. Przecież wiadomo, że żądał od jednej córki 6 tys. zł, a matka dziecka zwróciła te pieniądze, natomiast w przypadku drugiej córki żądał 20 tys. zł, ale jego była żona tych pieniędzy nie zwróciła, bo córka jest już dorosła. Wydaje mi się, że nawet jeżeli z prawnego punktu widzenia żądanie pana sędziego byłoby uzasadnione, to z punktu widzenia etycznego i moralnego jest w moim przekonaniu niegodziwe.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Waldemar Żurek nie widzi powodów do zrezygnowania z funkcji rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa. Taką deklarację złożył już po publikacji portalu wPolityce.pl…
Sędzia Żurek od dłuższego czasu jest czynnym politykiem, wrogo nastawionym do obozu sprawującego władzę w Polsce. Ostatnie okoliczności pokazują pana sędziego Żurka jako… człowieka. Zdaję sobie sprawę z tego, że życie rodzinne może być bardzo skomplikowane, ale nie wyobrażam sobie tego, żebym od własnego dziecka żądał zwrotu alimentów.
Sędzia Żurek zaprzecza.
Nie jest to wymysł medialny, bo przecież padają konkretne kwoty, a w jakimś stopniu pan sędzia to potwierdza i twierdzi, że było to pismo wstępne, które miało stanowić element gry sądowej. Przecież wiadomo, że żądał od jednej córki 6 tys. zł, a matka dziecka zwróciła te pieniądze, natomiast w przypadku drugiej córki żądał 20 tys. zł, ale jego była żona tych pieniędzy nie zwróciła, bo córka jest już dorosła. Wydaje mi się, że nawet jeżeli z prawnego punktu widzenia żądanie pana sędziego byłoby uzasadnione, to z punktu widzenia etycznego i moralnego jest w moim przekonaniu niegodziwe.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332530-nasz-wywiad-piotrowicz-pan-zurek-nie-zachowuje-sie-jak-sedzia-ktorego-powinna-cechowac-apolitycznosc-i-bezstronnosc-wszedl-w-buty-polityka?strona=2