Bój o pozycje lidera na opozycji wydaje się wchodzić na ostatnią prostą. Jeszcze kilkanaście tygodni temu sondaże dawały nadzieję Ryszardowi Petru, że jednak jest „ostatnią nadzieją białych”, który uratuje Polskę przed rządami oszołomów wsadzonych dawno temu do wigwamów. Petru okazał się żałosną imitacją Donalda Tuska. Co chwilę kompromitujący się brakiem ogólnej wiedzy, uwikłany w śmieszne tabloidowe romansidło lider .N pokazał, że jest papierowym tygryskiem. Dzieciakiem politycznym ogranym jedną ręką przez dawnego killera Tuska.
Niemniej jednak były momenty, że mógł Petru liczyć na poparcie ponad 20% Polaków. Pisałem na początku rządów PiS, że Grzegorz Schetyna na pewno nie zaakceptuje takiego stanu rzeczy i rzuci się w bratobójczą walkę z nowym żołnierzem „salonu”. Zbyt długo był Schetyna grillowany przez Donalda Tuska, upokarzany i marginalizowany w partii, której struktury zbudował, by dać się ograć wyciągniętemu z kapelusza Balcerowicza banksterowi. Nie sądziłem jednak, że tak szybko usadowi się na miejscu lidera opozycji, czy jak sam mówi, „pierwszego gajowego” w lesie, gdzie błąka się opozycja.
Wygrana Platformy Obywatelskiej z .Nowoczesną jest już chyba ostateczna. Piszę „chyba” bowiem polska polityka mimo zabetonowania sceny jest wciąż nieprzewidywalna. Nowoczesna plasuje się dziś w na jednym stopniu schodów z Kukiz15. Bolesny upadek dla „nowej jakości” w polskiej polityce. Z drugiej strony nie zapominajmy, że kilka miesięcy temu przewaga PiS nad PO wynosiła ponad 20%. Dziś stopniała do kilkunastu procent, a może nawet różnica jest mniejsza po piarowej porażce rządu w Brukseli. Trudno sukces Schetyny lekceważyć. Szczególnie, że nie jest on liderem medialnie atrakcyjnym. Schetyna był zawsze zakulisowym politycznym zabijaką Tuska. Dziś wyrósł na głównego oponenta Jarosława Kaczyńskiego, choć będę się upierał, że lider PiS nie ma dziś na scenie politycznej w Polsce godnego swojej wagi oponenta.
Czytaj dalej na drugiej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Bój o pozycje lidera na opozycji wydaje się wchodzić na ostatnią prostą. Jeszcze kilkanaście tygodni temu sondaże dawały nadzieję Ryszardowi Petru, że jednak jest „ostatnią nadzieją białych”, który uratuje Polskę przed rządami oszołomów wsadzonych dawno temu do wigwamów. Petru okazał się żałosną imitacją Donalda Tuska. Co chwilę kompromitujący się brakiem ogólnej wiedzy, uwikłany w śmieszne tabloidowe romansidło lider .N pokazał, że jest papierowym tygryskiem. Dzieciakiem politycznym ogranym jedną ręką przez dawnego killera Tuska.
Niemniej jednak były momenty, że mógł Petru liczyć na poparcie ponad 20% Polaków. Pisałem na początku rządów PiS, że Grzegorz Schetyna na pewno nie zaakceptuje takiego stanu rzeczy i rzuci się w bratobójczą walkę z nowym żołnierzem „salonu”. Zbyt długo był Schetyna grillowany przez Donalda Tuska, upokarzany i marginalizowany w partii, której struktury zbudował, by dać się ograć wyciągniętemu z kapelusza Balcerowicza banksterowi. Nie sądziłem jednak, że tak szybko usadowi się na miejscu lidera opozycji, czy jak sam mówi, „pierwszego gajowego” w lesie, gdzie błąka się opozycja.
Wygrana Platformy Obywatelskiej z .Nowoczesną jest już chyba ostateczna. Piszę „chyba” bowiem polska polityka mimo zabetonowania sceny jest wciąż nieprzewidywalna. Nowoczesna plasuje się dziś w na jednym stopniu schodów z Kukiz15. Bolesny upadek dla „nowej jakości” w polskiej polityce. Z drugiej strony nie zapominajmy, że kilka miesięcy temu przewaga PiS nad PO wynosiła ponad 20%. Dziś stopniała do kilkunastu procent, a może nawet różnica jest mniejsza po piarowej porażce rządu w Brukseli. Trudno sukces Schetyny lekceważyć. Szczególnie, że nie jest on liderem medialnie atrakcyjnym. Schetyna był zawsze zakulisowym politycznym zabijaką Tuska. Dziś wyrósł na głównego oponenta Jarosława Kaczyńskiego, choć będę się upierał, że lider PiS nie ma dziś na scenie politycznej w Polsce godnego swojej wagi oponenta.
Czytaj dalej na drugiej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332497-schetyna-sklada-wniosek-nieufnosci-przeciwko-ryszardowi-petru-a-nie-tylko-rzadowi