PiS musiał wygrać wybory nie tylko z Platformą, ale i za całą medialną sforą instruowaną i finansowaną z zagranicy.
Poruszenie i oburzenie, przechodzące w papierowe tornado, po ujawnieniu listu Marka Dekana szefa Ringier Axel Springer do dziennikarzy pracujących dla tego koncernu w mediach polskojęzycznych, wygląda trochę groteskowo.
Owszem jest to konkret, na bazie, którego można grzmieć ze słusznych pozycji, ale nie trzeba być wnikliwym analitykiem krajowych realiów, żeby widzieć, że z tymi naszymi mediami jest coś nie halo, niemalże od 1989 roku.
Poruszałem ten temat niedawno i nie chciałbym, się powielać.
Media, głupcze! V kolumna nęka nas fejk-niusami i państwo musi reagować
Ewidentnie jesteśmy medialnie zniewoleni i to jest elementem planu kolonizowania Polski i podporządkowywania jej obcym interesom. Przecież widać jak na dłoni powiązania części nadawców i wydawców z partiami, które dzisiaj stanowią trzon opozycji czyli z Platformą Obywatelską i Nowoczesną. Raźno działają wespół w zespół. Tam nie ma udawania jakiekolwiek bezstronności. Jest nieustanny zajadły atak na rząd i prezydenta. Nawet coś tak żałosnego jak KOD, ma silne wsparcie. Redaktor Michnik osobiście staje na scenie podczas manifestacji i przemawia do tego domniemanego miliona, który widzi przed oczami propagandy swojej. Przed destabilizującymi państwo z rozmysłem manifestacjami idzie nachalna zachęta z TVN i TOK FM, żeby w nich uczestniczyć. 16 grudnia Tomasz Lis ekscytował się na Tweeterze: „Polacy! Trwa zamach stanu! Teraz!”.
Przykłady można by wymieniać i wymieniać, bo każdy dzień przynosi ich zatrzęsienie. Wyścig kto dotkliwiej przyłoży PiS i prezesowi wyzwala inwencję, tym bardziej, że żadne ograniczenia natury moralnej nie wchodzą w rachubę.
Patrząc na przywódców Platformy, na jej młodzieżówkę, na tercet egzotyczny delegowany do publicznych wypowiedzi przez Nowoczesną: Joanna Scheuring-Wielgus, Ryszard Petru i Piotr Misiło, człowiek się dziwi jak te partie mogą mieć poparcie kogoś przy zdrowych zmysłach.
A mają sondażowe słupki, uprawniające do zasiadania w parlamencie i samorządach. Intensywna praca w redakcjach nie idzie na marne. Mąceniem społeczeństwu w głowach ostatecznie zajmują się wysokiej klasy specjaliści i nie można ich lekceważyć.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
PiS musiał wygrać wybory nie tylko z Platformą, ale i za całą medialną sforą instruowaną i finansowaną z zagranicy.
Poruszenie i oburzenie, przechodzące w papierowe tornado, po ujawnieniu listu Marka Dekana szefa Ringier Axel Springer do dziennikarzy pracujących dla tego koncernu w mediach polskojęzycznych, wygląda trochę groteskowo.
Owszem jest to konkret, na bazie, którego można grzmieć ze słusznych pozycji, ale nie trzeba być wnikliwym analitykiem krajowych realiów, żeby widzieć, że z tymi naszymi mediami jest coś nie halo, niemalże od 1989 roku.
Poruszałem ten temat niedawno i nie chciałbym, się powielać.
Media, głupcze! V kolumna nęka nas fejk-niusami i państwo musi reagować
Ewidentnie jesteśmy medialnie zniewoleni i to jest elementem planu kolonizowania Polski i podporządkowywania jej obcym interesom. Przecież widać jak na dłoni powiązania części nadawców i wydawców z partiami, które dzisiaj stanowią trzon opozycji czyli z Platformą Obywatelską i Nowoczesną. Raźno działają wespół w zespół. Tam nie ma udawania jakiekolwiek bezstronności. Jest nieustanny zajadły atak na rząd i prezydenta. Nawet coś tak żałosnego jak KOD, ma silne wsparcie. Redaktor Michnik osobiście staje na scenie podczas manifestacji i przemawia do tego domniemanego miliona, który widzi przed oczami propagandy swojej. Przed destabilizującymi państwo z rozmysłem manifestacjami idzie nachalna zachęta z TVN i TOK FM, żeby w nich uczestniczyć. 16 grudnia Tomasz Lis ekscytował się na Tweeterze: „Polacy! Trwa zamach stanu! Teraz!”.
Przykłady można by wymieniać i wymieniać, bo każdy dzień przynosi ich zatrzęsienie. Wyścig kto dotkliwiej przyłoży PiS i prezesowi wyzwala inwencję, tym bardziej, że żadne ograniczenia natury moralnej nie wchodzą w rachubę.
Patrząc na przywódców Platformy, na jej młodzieżówkę, na tercet egzotyczny delegowany do publicznych wypowiedzi przez Nowoczesną: Joanna Scheuring-Wielgus, Ryszard Petru i Piotr Misiło, człowiek się dziwi jak te partie mogą mieć poparcie kogoś przy zdrowych zmysłach.
A mają sondażowe słupki, uprawniające do zasiadania w parlamencie i samorządach. Intensywna praca w redakcjach nie idzie na marne. Mąceniem społeczeństwu w głowach ostatecznie zajmują się wysokiej klasy specjaliści i nie można ich lekceważyć.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/331983-gdyby-nie-uklad-medialny-nasza-cyrkowa-opozycja-mialaby-poparcie-po-1-procencie-na-partie