Niewiele jednak z tego do tej pory wyszło, protesty w kraju wygasają, także komisarz Timmermans, który niezwykle gorliwie zajął się badaniem praworządności w Polsce, „uderzył głową o ścianę”, ponieważ wprowadzenie tej sprawy na form Rady Europejskiej, może się zakończyć tylko jego porażką.
W tej sytuacji Platforma podchwyciła sprawę baraku poparcia przez rząd premier Beaty Szydło dla kandydatury Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej i to właśnie ma być podstawowym powodem wniosku o wotum nieufności.
Ale przecież czy rząd miał poprzeć człowieka, który piastując wysokie unijne stanowisko, co i rusz mieszał się w wewnętrzne sprawy naszego kraju, łamiąc zasadę neutralności, jakiej powinien bezwzględnie przestrzegać.
To zaangażowanie przybrało takie rozmiary, że 17 grudnia we Wrocławiu wręcz opowiedział się po stronie opozycji, strasząc „polskimi grudniami”, czyli wydarzeniami z grudnia 1970 roku i 1981 roku, kiedy to z rąk komunistycznego reżimu ginęli ludzie na ulicach Gdyni i Gdańska i w kopalni Wujek.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Niewiele jednak z tego do tej pory wyszło, protesty w kraju wygasają, także komisarz Timmermans, który niezwykle gorliwie zajął się badaniem praworządności w Polsce, „uderzył głową o ścianę”, ponieważ wprowadzenie tej sprawy na form Rady Europejskiej, może się zakończyć tylko jego porażką.
W tej sytuacji Platforma podchwyciła sprawę baraku poparcia przez rząd premier Beaty Szydło dla kandydatury Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej i to właśnie ma być podstawowym powodem wniosku o wotum nieufności.
Ale przecież czy rząd miał poprzeć człowieka, który piastując wysokie unijne stanowisko, co i rusz mieszał się w wewnętrzne sprawy naszego kraju, łamiąc zasadę neutralności, jakiej powinien bezwzględnie przestrzegać.
To zaangażowanie przybrało takie rozmiary, że 17 grudnia we Wrocławiu wręcz opowiedział się po stronie opozycji, strasząc „polskimi grudniami”, czyli wydarzeniami z grudnia 1970 roku i 1981 roku, kiedy to z rąk komunistycznego reżimu ginęli ludzie na ulicach Gdyni i Gdańska i w kopalni Wujek.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/331982-wstydu-nie-maja-po-17-miesiacach-rzadu-beaty-szydlo-skladaja-wniosek-o-wotum-nieufnosci?strona=2