Jak można tępić swojego rodaka wobec całego świata, którego popiera cały świat?
—grzmiał Lech Wałęsa w „Super Stacji”, komentując sprzeciw polskiego rządu wobec reelekcji Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
Wałęsa od samego początku w swoim stylu zaczął atakować rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Sami się autujemy, jeżeli rząd polski będzie tak dalej postępował to zautuje nas kompletnie. Będę namawiał, aby jak najszybciej zmienić tą władzę, oczywiście w klasie demokratycznej
—mówił.
Były prezydent pytany o perspektywy na zjednoczenie opozycji, odpowiedział:
Nie ma takiej konieczności. Musimy obecnie znaleźć zabezpieczenia, aby taka dziwna się rzecz znowu nie stała, jak podczas tych wyborów
—podkreślił.
Wałęsa podzielił się swoimi najnowszymi przemyśleniami na temat globalizacji.
Globalizacja to rozwój. Jak dziadowie wynaleźli rower, to się nie mieścili w zagrodzie, więc utworzono państwo
—mówił.
Prezydent wieścił także nowe odkrycia lekarzy.
Niedługo lekarze wyliczą ile lat można żyć w każdym miejscu na świecie. Powiedzą, że w Polsce można żyć 10 lat i trzeba uciekać. Nie może być tak, że jeden jest spalony słońcem, a drugi nie
—tłumaczył.
Pytany o ocenę obecnego prezydenta Andrzeja Dudę, odpowiedział:
Ten przypadek jest niedobry, nietrafny, a kosztuje dużo, w następnych wyborach uważajmy, co wybieramy. (…) Na początku go pobierałem, ale każdego dnia coraz mniej go popieram
—podkreślił.
Skąd więc się bierze wysokie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości?
Populizm, demagogia pod publiczkę, ludzie się nie interesują polityką, ważne, że dostali 500+, nikt się nie zastanawia skąd będziemy brać, jeżeli to będzie dalej trwać
—pytał.
Wałęsa bronił także opozycji, która jeździ do Brukseli, aby donosić na polski rząd.
Tego nauczył nas polityk Rydzyk i PiS jak jeździli do Unii. Opozycja robi tak, bo ta władza niszczy prawo, a wtedy jeździł polityk Rydzyk walczyć o radio, a nie miał racji
—tłumaczył.
Była też chwila na pochwałę własnych dokonań.
Z taką historią, z takimi zwycięstwami jakiś pędrak wstaje i bohatera gra, a jak trzeba było walczyć, to nie było go, a że ja tak dobrze wałczyłem, to i ze mną walczono
—przekonywał Wałęsa.
Uderzył także w śp. Lecha Kaczyńskiego.
Pomniki stawiają człowiekowi, który nie miał nic do powiedzenia, trzeba będzie to kiedyś rozwalić. (…) Ja ich z litości trzymałem, ale jak zorientowałem się, że szukają tylko haków u mnie, to ich wyrzuciłem, jednego odesłałem do żony, drugiego do męża
—mówił.
Panie prezydencie, ile można?
kk/Super Stacja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/331967-kto-rzeczywiscie-popiera-tuska-walesa-rozwiewa-watpliwosci-popiera-go-caly-swiat