Chociaż politycy Platformy Obywatelskiej wszem i wobec ogłaszają złożenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności dla rządu, okazuje się, że na słowach się kończy… Żaden z pozostałych liderów ugrupowań opozycyjnych nie został poinformowany o działaniach platformersóww tym aspekcie.

Jest to wniosek symboliczny. Z punktu widzenia nieskutecznego wniosku to wszystko jedno. To jest teatr polityczny (…). Nie było żadnych rozmów w opozycji, ja zagłosuje przeciwko rządowi, za odwołaniem. Nie będę podpisywał tego wniosku, gdyby ten wniosek był poważny, to trzeba by usiąść w ramach opozycji. Takie działanie jest możliwe, tylko wtedy gdy opozycja koordynuje swoje działania. Gdziekolwiek nie jestem w Polsce, to ludzie oczekują koordynacji opozycji. I ja mam takie oczekiwanie po PO 

— przyznał w programie „Gość Radia ZET” Ryszard Petru.

Okazuje się, że informacji nie otrzymali również liderzy PSL i ruchu Kukiz‘15.

Z nami nie było takiej rozmowy. Ale to jest naturalne. W opozycji nie ma koalicji, każdy idzie swoją drogą, Platforma ma na tyle głosów, żeby samodzielnie zgłosić wotum nieufności. My nie mamy powodów, żeby popierać ten rząd, a szczególnie np. ministra Szyszkę, Jurgiela czy Radziwiłła. Oni popełniają fatalne błędy i szkodzą Polsce, są szkodnikami.

— powiedział na antenie RMF FM Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>