Korwin-Mikke tłumaczy się ze swoich słów w PE i przytacza kuriozalne badania: "Nie powiedziałem, że kobiety powinny mniej zarabiać”

Nie powiedziałem, że kobiety powinny mniej zarabiać

— powiedział Janusz Korwin-Mikke, europoseł, w programie „Skandaliści”.

Nic takiego nie powiedziałem. Powiedziałem, że kobiety muszą zarabiać mniej. (…) Powiem więcej. Mężczyzna niższy zarabia średnio mniej niż wysoki

—próbował tłumaczyć europoseł.

Zapytany o to, skąd ma takie dane odpowiedział, że w internecie są dokładne wyliczenia anglików, że blondyni zarabiają o 800 funtów więcej. Europoseł mówił też, że różnica w IQ między płciami jest bardzo mała i wynosi dwa do sześciu punktów na skali inteligencji. Cytując badania sprzed 50 lat dodał też, że wśród osób wybitnych prawie w ogóle nie ma kobiet.

Dziewczyny, które nie chcą się uczyć matematyki nie powinny się jej uczyć. Po cholerę one się męczą? Złapałem kiedyś na ulicy 29 dziewczyn, widać że po maturze, po liceum i zapytałem je, co to jest logarytm

— powiedział Korwin-Mikke.

Prowadząca program Agnieszka Gozdyra zapytała, czy zrobił taki sam eksperyment, pytając młodych mężczyzn.

Nie zrobiłem. Mężczyźni na ogół wiedzą

— odpowiedział.

Kolejne badania, które przeprowadził – jak mówił – lider partii KORWiN, dotyczył tego, ile kobiet jest wśród wynalazców.

W urzędzie patentowym polskim sprawdziłem. Kobiety złożyły 1,5 proc. wynalazków. I koniec. To są fakty. Kobiety starają się ulepszyć, to co jest. Nie są odkrywcze

— powiedział Korwin-Mikke.

A brał pan pod uwagę taki fakt, że kobiety przez lata miały utrudniony dostęp do wykształcenia  i musiały się przebierać, żeby studiować?

— zapytała Gozdyra.

Myli się pani. W roku, w którym robiłem badania, kobiety zrobiły więcej magisterek, a i tak złożyły mniej patentów (…). Znalazłem taką stronę, wynalazki robione przez kobiety. Pierwsze cztery wynalazki to była nieprawda

— stwierdził europoseł.

Korwin-Mikke powiedział też, że mężczyźni nie lubią kobiet inteligentnych, dlatego kobiety inteligentne na ogół ukrywają swoją inteligencję.

Mężczyzna nie znosi kobiety, która będzie rządziła

— utrzymywał Korwin-Mikke. 

Z kolei obecna w studio Joanna Senyszyn z SLD odniosła się do wypowiedzi Korwin-Mikkego w Parlamencie Europejskim.

Kobiety zarabiają mniej, bo żyjemy w seksistowskim, patriarchalnym świecie stworzonym przez męskich szowinistów takich jak pan. W związku z tym mężczyźni nie chcą pozwolić kobietom awansować

—powiedziała Joanna Senyszyn, drugi gość programu.

Seksizm przejawia się we wszystkim. Nie ma żeńskich nazw, bo gramatykę stworzyli profesorowie języków w czasach, kiedy kobiety nie mogły takich stanowisk zajmować. Nie chcecie oddać cząstki tej władzy

— stwierdziła Joanna Senyszyn.

wkt/polsatnews.pl