Jeśli to dyplomatyczne szaleństwo PiS nie zostanie zatrzymane, to Polska straci konkretne środki unijne, co będzie miało negatywne konsekwencje finansowe dla każdego z nas
— mówi portalowi wPolityce.pl Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Nowoczesnej.
wPolityce.pl: Czy rzeczywiście w interesie Nowoczesnej było tak gorące wspieranie kandydatury Donalda Tuska na stanowisko szefa RE? Przecież jesteście polityczną konkurencją.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna): Wszyscy jesteśmy patriotami i patrzymy na tę sytuację kierując się polską racją stanu. Wszyscy, którzy byli przeciwko kandydaturze Polaka ubiegającego się o tak wysokie stanowisko w UE, po prostu działali przeciwko polskiej racji stanu. Działali na szkodę Polski! Trzeba to powiedzieć wprost. Czuję się dumna – jako Polka i Europejka – że Polak został szefem Rady Europejskiej. To 30 lat starań różnych rządów - prawicowych, lewicowych o to, by polski głos był silny w Europie. PiS to obecnie niszczy. Ta nieudolność i lekkomyślność w stawianiu swoich prywatnych interesów ponad interes Polski może doprowadzić do osłabienia państwa polskiego na arenie międzynarodowej i utraty konkretnych środków. Wystarczy wspomnieć słowa prezydenta Francji. W języku dyplomacji nie ma jaśniejszej wypowiedzi, która pokazuje, co Polsce i Polakom grozi. Jeśli to dyplomatyczne szaleństwo PiS nie zostanie zatrzymane, to Polska straci konkretne środki unijne, co będzie miało negatywne konsekwencje finansowe dla każdego z nas.
Przypominam, że to Platforma Obywatelska jako pierwsza nie udzieliła poparcia na forum unijnym polskiemu kandydatowi na ważne stanowisko – mam na myśli casus Janusza Wojciechowskiego i jego starania o stanowisko w Europejskim Trybunale Obrachunkowym.
W tym momencie mówimy o Donaldzie Tusku, który jest Polakiem, kandyduje na stanowisko szefa Rady Europejskiej. PiS ośmieszył Polskę na arenie międzynarodowej! 27:1 to polityczny nokaut, który pokazuje, że PiS chce doprowadzić do sytuacji, w której Polska jest sama na arenie międzynarodowej.
Pytałem o przypadek Janusza Wojciechowskiego. Jak skomentowałaby Pani postawę PO w tamtej sytuacji?
Rozmawiamy w tym momencie o działaniach rządu, więc mówię o konkretach, o działaniach, które ośmieszają Polskę na arenie międzynarodowej. PiS mówił o jakimś Międzymorzu, ale tak naprawdę całą politykę zagraniczną PiS-u można włożyć między bajki! Właściwie PiS nie prowadzi żadnej polityki zagranicznej, ale politykę krajową, którą przenosi na forum międzynarodowe niszcząc co popadnie. PiS-owi nic nie udało się zbudować, a bardzo wiele zniszczyć. Mam tylko nadzieję, że ta niszczycielska siła PiS-u zostanie ograniczona.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeśli to dyplomatyczne szaleństwo PiS nie zostanie zatrzymane, to Polska straci konkretne środki unijne, co będzie miało negatywne konsekwencje finansowe dla każdego z nas
— mówi portalowi wPolityce.pl Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Nowoczesnej.
wPolityce.pl: Czy rzeczywiście w interesie Nowoczesnej było tak gorące wspieranie kandydatury Donalda Tuska na stanowisko szefa RE? Przecież jesteście polityczną konkurencją.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna): Wszyscy jesteśmy patriotami i patrzymy na tę sytuację kierując się polską racją stanu. Wszyscy, którzy byli przeciwko kandydaturze Polaka ubiegającego się o tak wysokie stanowisko w UE, po prostu działali przeciwko polskiej racji stanu. Działali na szkodę Polski! Trzeba to powiedzieć wprost. Czuję się dumna – jako Polka i Europejka – że Polak został szefem Rady Europejskiej. To 30 lat starań różnych rządów - prawicowych, lewicowych o to, by polski głos był silny w Europie. PiS to obecnie niszczy. Ta nieudolność i lekkomyślność w stawianiu swoich prywatnych interesów ponad interes Polski może doprowadzić do osłabienia państwa polskiego na arenie międzynarodowej i utraty konkretnych środków. Wystarczy wspomnieć słowa prezydenta Francji. W języku dyplomacji nie ma jaśniejszej wypowiedzi, która pokazuje, co Polsce i Polakom grozi. Jeśli to dyplomatyczne szaleństwo PiS nie zostanie zatrzymane, to Polska straci konkretne środki unijne, co będzie miało negatywne konsekwencje finansowe dla każdego z nas.
Przypominam, że to Platforma Obywatelska jako pierwsza nie udzieliła poparcia na forum unijnym polskiemu kandydatowi na ważne stanowisko – mam na myśli casus Janusza Wojciechowskiego i jego starania o stanowisko w Europejskim Trybunale Obrachunkowym.
W tym momencie mówimy o Donaldzie Tusku, który jest Polakiem, kandyduje na stanowisko szefa Rady Europejskiej. PiS ośmieszył Polskę na arenie międzynarodowej! 27:1 to polityczny nokaut, który pokazuje, że PiS chce doprowadzić do sytuacji, w której Polska jest sama na arenie międzynarodowej.
Pytałem o przypadek Janusza Wojciechowskiego. Jak skomentowałaby Pani postawę PO w tamtej sytuacji?
Rozmawiamy w tym momencie o działaniach rządu, więc mówię o konkretach, o działaniach, które ośmieszają Polskę na arenie międzynarodowej. PiS mówił o jakimś Międzymorzu, ale tak naprawdę całą politykę zagraniczną PiS-u można włożyć między bajki! Właściwie PiS nie prowadzi żadnej polityki zagranicznej, ale politykę krajową, którą przenosi na forum międzynarodowe niszcząc co popadnie. PiS-owi nic nie udało się zbudować, a bardzo wiele zniszczyć. Mam tylko nadzieję, że ta niszczycielska siła PiS-u zostanie ograniczona.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/330938-nasz-wywiad-gasiuk-pihowicz-czuje-sie-dumna-jako-polka-i-europejka-ze-polak-zostal-szefem-rady-europejskiej?strona=1