Jak poznać szczyt histerii salonu z Czerskiej? Dostaje rozdwojenia jaźni. Schizofrenii i to na dodatek objawowej. Jej najwyższym objawem jest pukanie do drzwi Kościoła. Nic nowego. „Gazeta Wyborcza” chętnie sięga po zdanie hierarchów i szeregowych księży, którym wolno się wtrącając się do polityki, o ile popierają zdanie świeckiego świętego Yody III RP.
Dziś sam Yoda zabrał głos. Jego tekst figuruje obok peanów z zachwytami nad antyklerykalnymi manifestacjami feministek na ulicach polskich miast. Tych samych, które z banerami nawołującymi do buntu przeciwko biskupom i władzy kleru (nie wiem czy było wiekopomne i godne Szekspira hasło „księża na księżyc”) walczyły o „wolność swoich cipek”. No więc dziś Adam Michnik w swoim tekście broniącym pozycji Donalda Tuska wytacza ciężkie działa.
Donald Tusk jest dziś twarzą Polski demokratycznej, suwerennej i europejskiej. Takiej Polski pragnęli ludzie opozycji demokratycznej, także mojej generacji. (…) Za to marzenie wielu z tych ludzi płaciło cenę prześladowań, opresji, więzienia. Dzisiejsze poczynania Jarosława Kaczyńskiego to splunięcie tym ludziom w twarz.
— pisze Michnik w pełnym patosu z filmów Michaela Baya komentarzu. Według niego dziś toczy się bój o miejsce Polski w świecie. Jeżeli Tusk zostanie królem i prezydentem Europy, jak niegdyś zaznaczyła jego córka kreująca modę, to Polska zostanie w Unii. Jak się tak nie stanie to Polska zrobi out zwany polexitem. Proste? Proste.
Według Michnika Polska nie chce „eunuchów i sułtana Kaczyńskiego”. Chce Europy Tuska: „demokratycznej i bezpiecznej, zamożnej i otwartej na świat.” Kaczyński chce zaś Polski putinowskiej. Słyszeliśmy to wiele razy. W zasadzie od objęcia władzy przez PiS słyszymy o rodzącej się dyktaturze, faszyzmie i czym tam jeszcze można tylko straszyć dzieci wychowane w domach sierotach po UD-ecji przed snem. Michnik idzie jednak dalej. Powołuje się na najwyższy dla większości Polaków autorytet.
Do Polski w Unii Europejskiej namawiał Polaków Jan Paweł II.
— pisze redaktor naczelny gazety, która lubuje się w graniu na najniższych antyklerykalnych instynktach. Tak, takiej Unii chciał Jan Paweł II. Ten sam, którego pomnikowi laskę robi aktorka w teatrze chwalonym na łamach Wyborczej. Ten sam, którego oskarża się na lewicy o przymykanie oczu na pedofilskie skandale. Ten sam, którego opluwa chętnie niedawny ulubieniec Czerskiej z gumowym penisem w ręku.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak poznać szczyt histerii salonu z Czerskiej? Dostaje rozdwojenia jaźni. Schizofrenii i to na dodatek objawowej. Jej najwyższym objawem jest pukanie do drzwi Kościoła. Nic nowego. „Gazeta Wyborcza” chętnie sięga po zdanie hierarchów i szeregowych księży, którym wolno się wtrącając się do polityki, o ile popierają zdanie świeckiego świętego Yody III RP.
Dziś sam Yoda zabrał głos. Jego tekst figuruje obok peanów z zachwytami nad antyklerykalnymi manifestacjami feministek na ulicach polskich miast. Tych samych, które z banerami nawołującymi do buntu przeciwko biskupom i władzy kleru (nie wiem czy było wiekopomne i godne Szekspira hasło „księża na księżyc”) walczyły o „wolność swoich cipek”. No więc dziś Adam Michnik w swoim tekście broniącym pozycji Donalda Tuska wytacza ciężkie działa.
Donald Tusk jest dziś twarzą Polski demokratycznej, suwerennej i europejskiej. Takiej Polski pragnęli ludzie opozycji demokratycznej, także mojej generacji. (…) Za to marzenie wielu z tych ludzi płaciło cenę prześladowań, opresji, więzienia. Dzisiejsze poczynania Jarosława Kaczyńskiego to splunięcie tym ludziom w twarz.
— pisze Michnik w pełnym patosu z filmów Michaela Baya komentarzu. Według niego dziś toczy się bój o miejsce Polski w świecie. Jeżeli Tusk zostanie królem i prezydentem Europy, jak niegdyś zaznaczyła jego córka kreująca modę, to Polska zostanie w Unii. Jak się tak nie stanie to Polska zrobi out zwany polexitem. Proste? Proste.
Według Michnika Polska nie chce „eunuchów i sułtana Kaczyńskiego”. Chce Europy Tuska: „demokratycznej i bezpiecznej, zamożnej i otwartej na świat.” Kaczyński chce zaś Polski putinowskiej. Słyszeliśmy to wiele razy. W zasadzie od objęcia władzy przez PiS słyszymy o rodzącej się dyktaturze, faszyzmie i czym tam jeszcze można tylko straszyć dzieci wychowane w domach sierotach po UD-ecji przed snem. Michnik idzie jednak dalej. Powołuje się na najwyższy dla większości Polaków autorytet.
Do Polski w Unii Europejskiej namawiał Polaków Jan Paweł II.
— pisze redaktor naczelny gazety, która lubuje się w graniu na najniższych antyklerykalnych instynktach. Tak, takiej Unii chciał Jan Paweł II. Ten sam, którego pomnikowi laskę robi aktorka w teatrze chwalonym na łamach Wyborczej. Ten sam, którego oskarża się na lewicy o przymykanie oczu na pedofilskie skandale. Ten sam, którego opluwa chętnie niedawny ulubieniec Czerskiej z gumowym penisem w ręku.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/330711-tako-rzecze-adam-michnik-donald-tusk-namaszczony-przez-jana-pawla-ii