Szokujące gafy I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf nie zrażają kasty sędziowskiej! Dziś w trakcie konferencji sędziów w Katowicach przywitano ją prawdziwą owacją, a sama Gersdorf zaczęła od histerii, twierdząc że w Polsce jest zagrożona demokracja oraz niezawisłość sędziowska.
Spotykamy się w czasie nadzwyczajnym, kiedy w sposób bezprecedensowy atakuje się sądy, władze sądownicze i mnie personalnie.
– stwierdziła sędzia Gersdorf, która już od pierwszych minut swojego wystąpienia uderzyła w wysokie tony.
Prezes znana z tego, że nie chciała ujawnić swoich wydatków ze służbowej karty kredytowej i z faktu, że stwierdziła, iż za 10 tysięcy złotych pensji można „wyżyć” tylko na prowincji, nadal uważa siebie i swoje środowisko za szczególną kastę, a zwykłych Polaków za ignorantów.
Na wszystkich prawnikach spoczywa obowiązek podtrzymywania, ratowania demokratycznego państwa prawnego. Nie całe społeczeństwo zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Mamy obowiązek dotrzeć do niego z tym przekazem.
– stwierdziła prezes Gersdorf i „wezwała” media do walki.
Obowiązek ten spoczywa także na mediach, które muszą tłumaczyć na czym polega - dla każdego obywatela - demokratyczne państwo prawa.
– stwierdziła pierwsza prezes SN.
Rzekomy atak na sądownictwo Gersdorf połączyła z rocznicą powstania Sądu Najwyższego i z…zaborami.
Dzieje się to (rzekomy atak na sądownictwo - red.) w roku szczególnym, gdy przypada 100-lecie powstania odrodzonego sądownictwa powszechnego i SN po 120 latach zaborów, które zniszczyły państwowość. I teraz mamy do czynienia z sytuacją, że może dojść do zburzenia tego, co zbudowano po zaborach. To jest strasznie przykre, napawa mnie wielką troską. Chciałabym, abyśmy tego uniknęli.
– histeryzowała Gersdorf.
W słowach I Prezes Sądu Najwyższego nadal słychać, że Gersdorf traktuje środowisko sędziowskie jako „szczególną kastę”, a zwykłych Polaków, jako zdezorientowanych ignorantów.
Dlatego uważam, że na wszystkich prawnikach spoczywa obowiązek podtrzymywania, ratowania demokratycznego państwa prawnego.(…) Nie całe społeczeństwo zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Mamy obowiązek dotrzeć do niego z tym przekazem.
– stwierdziła.
Oczywiście Gersdorf podzieliła się też swoja rzekomą „gehenną” z uczestnikami kongresu i podkreśliła rolę „misji” jaką do wykonania ma środowisko sędziowskie.
Powinniśmy krzewić prawdę i rozniecać blask światła ludziom. Powinniśmy to robić w sytuacji, gdy prowadzona jest kampania pomówień, kłamstw i złej woli w przekazie medialnym. Musimy chronić nasz dorobek konstytucyjny, sprzeciwiać się niszczeniu sądownictwa ale także całej państwowości opartej na demokratycznym państwa prawa.
– szokowała Gersdorf w trakcie kongresu.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szokujące gafy I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf nie zrażają kasty sędziowskiej! Dziś w trakcie konferencji sędziów w Katowicach przywitano ją prawdziwą owacją, a sama Gersdorf zaczęła od histerii, twierdząc że w Polsce jest zagrożona demokracja oraz niezawisłość sędziowska.
Spotykamy się w czasie nadzwyczajnym, kiedy w sposób bezprecedensowy atakuje się sądy, władze sądownicze i mnie personalnie.
– stwierdziła sędzia Gersdorf, która już od pierwszych minut swojego wystąpienia uderzyła w wysokie tony.
Prezes znana z tego, że nie chciała ujawnić swoich wydatków ze służbowej karty kredytowej i z faktu, że stwierdziła, iż za 10 tysięcy złotych pensji można „wyżyć” tylko na prowincji, nadal uważa siebie i swoje środowisko za szczególną kastę, a zwykłych Polaków za ignorantów.
Na wszystkich prawnikach spoczywa obowiązek podtrzymywania, ratowania demokratycznego państwa prawnego. Nie całe społeczeństwo zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Mamy obowiązek dotrzeć do niego z tym przekazem.
– stwierdziła prezes Gersdorf i „wezwała” media do walki.
Obowiązek ten spoczywa także na mediach, które muszą tłumaczyć na czym polega - dla każdego obywatela - demokratyczne państwo prawa.
– stwierdziła pierwsza prezes SN.
Rzekomy atak na sądownictwo Gersdorf połączyła z rocznicą powstania Sądu Najwyższego i z…zaborami.
Dzieje się to (rzekomy atak na sądownictwo - red.) w roku szczególnym, gdy przypada 100-lecie powstania odrodzonego sądownictwa powszechnego i SN po 120 latach zaborów, które zniszczyły państwowość. I teraz mamy do czynienia z sytuacją, że może dojść do zburzenia tego, co zbudowano po zaborach. To jest strasznie przykre, napawa mnie wielką troską. Chciałabym, abyśmy tego uniknęli.
– histeryzowała Gersdorf.
W słowach I Prezes Sądu Najwyższego nadal słychać, że Gersdorf traktuje środowisko sędziowskie jako „szczególną kastę”, a zwykłych Polaków, jako zdezorientowanych ignorantów.
Dlatego uważam, że na wszystkich prawnikach spoczywa obowiązek podtrzymywania, ratowania demokratycznego państwa prawnego.(…) Nie całe społeczeństwo zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. Mamy obowiązek dotrzeć do niego z tym przekazem.
– stwierdziła.
Oczywiście Gersdorf podzieliła się też swoja rzekomą „gehenną” z uczestnikami kongresu i podkreśliła rolę „misji” jaką do wykonania ma środowisko sędziowskie.
Powinniśmy krzewić prawdę i rozniecać blask światła ludziom. Powinniśmy to robić w sytuacji, gdy prowadzona jest kampania pomówień, kłamstw i złej woli w przekazie medialnym. Musimy chronić nasz dorobek konstytucyjny, sprzeciwiać się niszczeniu sądownictwa ale także całej państwowości opartej na demokratycznym państwa prawa.
– szokowała Gersdorf w trakcie kongresu.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/329924-kasta-nie-spuszcza-z-tonu-i-ostro-atakuje-gersdorf-atakuje-sie-sady-wladze-sadownicze-i-mnie-personalnie-zniszcza-wszystko-co-zbudowalismy-po-zaborach