Komisja Europejska powinna przyjmować cele i środki ich realizacji w oparciu o zasadę konsensusu - powiedział w czwartek w Senacie wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański. To jedyna metoda, która może przynieść Unii wewnętrzny pokój i efektywność - dodał.
W wystąpieniu podczas senackiej debaty nad programem prac Komisji Europejskiej na rok 2017 Szymański ocenił, że umieszczone w nim priorytety „są właściwie wskazane”.
One są w dużym stopniu podyktowane przez życie. W tym sensie, że dość oczywiste jest, jakiego typu potrzeby stoją przed Europą
— dodał.
Jak podkreślił, z politycznego punktu widzenia w działaniach KE w przyszłym roku najważniejsza jest realizacja postanowień podjętych na ubiegłorocznym, nieformalnym szczycie UE w Bratysławie.
Wtedy, trafnie bardzo, zwróciliśmy uwagę w gronie wszystkich państw członkowskich, że wobec licznych napięć (…) jest niezwykle ważne (…), abyśmy uznali, że musimy razem definiować cele polityczne. Razem definiować te cele, którym Unia ma służyć, a odrzucać te cele, których razem nie możemy uznać za wiążące
— mówił.
Jak zaznaczył, razem dobierane muszą być również „środki osiągania tych celów”. Jest to „kwestia odpowiedzialności politycznej państw, ale także instytucji, w tym wypadku Komisji
— dodał wiceminister.
Według niego, podstawowym błędem instytucji europejskich jest dziś „definiowanie celów i dobieranie środków poza zasadą konsensusu, poza zasadą pełnej zgody co do tego, co powinno być zrobione i jak”. Powoduje to - jak stwierdził - „pewien nawis, który już ma dzisiaj skalę kryzysową w UE”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Komisja Europejska powinna przyjmować cele i środki ich realizacji w oparciu o zasadę konsensusu - powiedział w czwartek w Senacie wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański. To jedyna metoda, która może przynieść Unii wewnętrzny pokój i efektywność - dodał.
W wystąpieniu podczas senackiej debaty nad programem prac Komisji Europejskiej na rok 2017 Szymański ocenił, że umieszczone w nim priorytety „są właściwie wskazane”.
One są w dużym stopniu podyktowane przez życie. W tym sensie, że dość oczywiste jest, jakiego typu potrzeby stoją przed Europą
— dodał.
Jak podkreślił, z politycznego punktu widzenia w działaniach KE w przyszłym roku najważniejsza jest realizacja postanowień podjętych na ubiegłorocznym, nieformalnym szczycie UE w Bratysławie.
Wtedy, trafnie bardzo, zwróciliśmy uwagę w gronie wszystkich państw członkowskich, że wobec licznych napięć (…) jest niezwykle ważne (…), abyśmy uznali, że musimy razem definiować cele polityczne. Razem definiować te cele, którym Unia ma służyć, a odrzucać te cele, których razem nie możemy uznać za wiążące
— mówił.
Jak zaznaczył, razem dobierane muszą być również „środki osiągania tych celów”. Jest to „kwestia odpowiedzialności politycznej państw, ale także instytucji, w tym wypadku Komisji
— dodał wiceminister.
Według niego, podstawowym błędem instytucji europejskich jest dziś „definiowanie celów i dobieranie środków poza zasadą konsensusu, poza zasadą pełnej zgody co do tego, co powinno być zrobione i jak”. Powoduje to - jak stwierdził - „pewien nawis, który już ma dzisiaj skalę kryzysową w UE”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/329846-szymanski-komisja-europejska-powinna-przyjmowac-cele-i-srodki-ich-realizacji-w-oparciu-o-zasade-konsensusu