Taki był zdolny, piękny, amerykański, a teraz… - paskudny, wredny zdrajca, któremu od dawna nieładnie pachniało z ust. Rzecz jasna chodzi o spekulacje związane z europosłem Jackiem Saryusz-Wolskim, wywołane przez „Financial Times”. Niby Saryusz-Wolski jest w PO, a podobno flirtuje po kątach z PiS, czy z Polską Razem, z którą może być nawet już po słowie, że jeśli porzuci platformersów dostanie „coś-tam coś tam”…
Co miałby dostać? Dokładnie nie wiadomo. Jedni twierdzą, że miałby być wysunięty przez PiS jako kontrkandydat dla Donalda Tuska na posadę szefa Rady Europejskiej (tak, jakby obsada na tym stanowisku zależała od partii Jarosława Kaczyńskiego), inni, że miałby zastąpić szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego w gabinecie premier Beaty Szydło, jeszcze inni, że… - mniejsza z tym. Ale, że w każdej plotce jest trochę prawdy, można chyba uznać, że europoseł PO Saryusz-Wolski już nie jest PO, tylko PiS lub Polski Razem. On sam nabrał wody w usta, więc jego formalnie jeszcze kolega z PO europoseł Adam Szejnfeld huknął na Twitterze :
Milczenie=zdrada,
i że to „wstyd”. Na dementi Saryusz-Wolskiego czekał też wczoraj „do końca dnia” sam Grzegorz Schetyna, jednak się nie doczekał. Znaczy, co stwierdził z kolei były wicepremier, dziś wojujący „antykaczysta” Leszek Balcerowicz, Saryusz-Wolski
popisał się głupotą i podłością…
W wielogłosie oburzonych platformersów nie mogło oczywiście byłego ministra od „robienia laski” Radosława Sikorskiego, który poradził skądś w przestrzeni na Twitterze, że rząd PiS, charakteryzujący się „małością, mściwością i głupotą”, zamiast „podkradać polityka PO”, powinien zgłosić na szefa RE samego prezesa Kaczyńskiego. Nie wiem, co zażywa Sikorski, ale daje to niezłego kopa: oto w sprawie odezwał się pierwszy sprzedajny, który sam zmieniał obozy i deklarował nawet „dorznięcie” swych wcześniejszych panów… Mniejsza z tym, dziś to mister nobody. W świecie polityki nadal funkcjonuje natomiast europoseł PO Janusz Lewandowski, który również umie posługiwać się Twitterem, więc pisze:
Nominacja Kaczyńskiego to pocałunek śmierci.
W kwestii formalnej, europosłowi Lewandowskiemu chodziło o to, że Kaczyński… „nominował” Saryusz-Wolskiego i teraz ten ostatni umrze. Zastanawiam się, co ci wszyscy totalni opozycjoniści zrobiliby dziś bez Twittera. Że jeszcze w ogóle znajdują czas na pracę, jeśli go znajdują… Na ich tle prezydent Warszawy jawi się jako ta, która nie wpatruje się godzinami w display, znaczy wyświetlacz, tylko sama naświetla. A mianowicie, Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca PO, naświetliła osobiście w radiu TOK FM, że rozmawiała z Saryusz-Wolskim ze dwa lata temu i już wtedy wyczuła od niego nieświeży oddech…
Mentalnie już wtedy był poza PO, dlatego przestał reprezentować naszych europarlamentarzystów, a zaczął Janusz Lewandowski.
Pani jeszcze prezydent Warszawy, choć zaabsorbowana mocno sprawą prywatyzacji w stolicy, dostrzegła, że europoseł Saryusz-Wolski…
Już wtedy nie podzielał naszych poglądów i powinien zrezygnować z członkostwa w PO.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Taki był zdolny, piękny, amerykański, a teraz… - paskudny, wredny zdrajca, któremu od dawna nieładnie pachniało z ust. Rzecz jasna chodzi o spekulacje związane z europosłem Jackiem Saryusz-Wolskim, wywołane przez „Financial Times”. Niby Saryusz-Wolski jest w PO, a podobno flirtuje po kątach z PiS, czy z Polską Razem, z którą może być nawet już po słowie, że jeśli porzuci platformersów dostanie „coś-tam coś tam”…
Co miałby dostać? Dokładnie nie wiadomo. Jedni twierdzą, że miałby być wysunięty przez PiS jako kontrkandydat dla Donalda Tuska na posadę szefa Rady Europejskiej (tak, jakby obsada na tym stanowisku zależała od partii Jarosława Kaczyńskiego), inni, że miałby zastąpić szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego w gabinecie premier Beaty Szydło, jeszcze inni, że… - mniejsza z tym. Ale, że w każdej plotce jest trochę prawdy, można chyba uznać, że europoseł PO Saryusz-Wolski już nie jest PO, tylko PiS lub Polski Razem. On sam nabrał wody w usta, więc jego formalnie jeszcze kolega z PO europoseł Adam Szejnfeld huknął na Twitterze :
Milczenie=zdrada,
i że to „wstyd”. Na dementi Saryusz-Wolskiego czekał też wczoraj „do końca dnia” sam Grzegorz Schetyna, jednak się nie doczekał. Znaczy, co stwierdził z kolei były wicepremier, dziś wojujący „antykaczysta” Leszek Balcerowicz, Saryusz-Wolski
popisał się głupotą i podłością…
W wielogłosie oburzonych platformersów nie mogło oczywiście byłego ministra od „robienia laski” Radosława Sikorskiego, który poradził skądś w przestrzeni na Twitterze, że rząd PiS, charakteryzujący się „małością, mściwością i głupotą”, zamiast „podkradać polityka PO”, powinien zgłosić na szefa RE samego prezesa Kaczyńskiego. Nie wiem, co zażywa Sikorski, ale daje to niezłego kopa: oto w sprawie odezwał się pierwszy sprzedajny, który sam zmieniał obozy i deklarował nawet „dorznięcie” swych wcześniejszych panów… Mniejsza z tym, dziś to mister nobody. W świecie polityki nadal funkcjonuje natomiast europoseł PO Janusz Lewandowski, który również umie posługiwać się Twitterem, więc pisze:
Nominacja Kaczyńskiego to pocałunek śmierci.
W kwestii formalnej, europosłowi Lewandowskiemu chodziło o to, że Kaczyński… „nominował” Saryusz-Wolskiego i teraz ten ostatni umrze. Zastanawiam się, co ci wszyscy totalni opozycjoniści zrobiliby dziś bez Twittera. Że jeszcze w ogóle znajdują czas na pracę, jeśli go znajdują… Na ich tle prezydent Warszawy jawi się jako ta, która nie wpatruje się godzinami w display, znaczy wyświetlacz, tylko sama naświetla. A mianowicie, Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca PO, naświetliła osobiście w radiu TOK FM, że rozmawiała z Saryusz-Wolskim ze dwa lata temu i już wtedy wyczuła od niego nieświeży oddech…
Mentalnie już wtedy był poza PO, dlatego przestał reprezentować naszych europarlamentarzystów, a zaczął Janusz Lewandowski.
Pani jeszcze prezydent Warszawy, choć zaabsorbowana mocno sprawą prywatyzacji w stolicy, dostrzegła, że europoseł Saryusz-Wolski…
Już wtedy nie podzielał naszych poglądów i powinien zrezygnować z członkostwa w PO.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/329600-szmaty-i-zdrajcy-niezaleznie-od-tego-jaki-bedzie-final-sprawy-saryusz-wolskiego-oboz-rzadowy-strzelil-w-dziesiatke