Umiejętność przyznania się do błędu, to wśród polityków bardzo rzadka cecha. Może się nią z całą pewnością pochwalić senator Jan Rulewski, który przyznał, że wykorzystywanie Andrzeja Hadacza przez Platformę Obywatelską było błędem.
Rulewski razem z senatorem PiS Janem Marią Jackowskim był gościem Michała Rachonia w programie „Minęła Dwudziesta”. Na koniec programu senator Prawa i Sprawiedliwości apelował do Rulewskiego o przyznanie się do błędu przez Platformę Obywatelską i o odcięcie się od prowokatora z Krakowskiego Przedmieścia. Przypomnijmy, że śledztwo portalu wPolityce.pl wykazało powiązanie Hadacza ze służbami bezpieczeństwa PRL.
Oczekuję, że Platforma przyzna, że był to błąd, jeżeli to był jedynie błąd, to można się do tego przyznać
—przekonywał Jackowski.
Mogę się do tego przyznać
—przyznał Rulewski.
Nie przyszło to jednak łatwo. Zanim Rulewski przyznał, że był to błąd, odżegnywał się od Hadacza.
Hadacz nie jest naszym bohaterem, nie jest naszą wizytówką
—zdecydowanie podkreślał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/329518-cos-niespotykanego-senator-po-przyznaje-wykorzystanie-hadacza-przez-platforme-bylo-bledem-wideo?strona=1