Wicepremier jedzie na G20, a wicepremier w czasach PO jeździł na grupę Bilderberg. To dowód zaufania, że Polska staje poważnym graczem nie tylko na scenie europejskiej

— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP1/TVP Info) Janusz Szewczak, poseł PiS.

Wprowadzane przez nas zmiany są zauważane na całym świecie

— zaznaczył.

Szewczak zwrócił uwagę, że Polska jest inaczej postrzegana przez naszych zachodnich sąsiadów.

Niemcy zdają sobie sprawę, że Polska to poważny partner, z którym trzeba się liczyć, a nie poklepywać po plecach

— podkreślił Szewczak.

Odnosząc się do rządów PO, stwierdził:

To było 8 lat dewastacji i olbrzymich problemów.

W rozmowie pojawił się również temat sytuacji UE.

Jesteśmy po Brexicie, a moim zdaniem czeka nas jeszcze Grexit

— powiedział poseł PiS.

Polska proponuje reformę UE, bo Unia na dotychczasowej zasadzie egoizmu poszczególnych państw nie przetrwa

— przypomniał.

Parlamentarzysta zwrócił uwagę na charakter polityki prowadzonej przez Warszawę i Budapeszt.

Polska i Węgry wybijają się na suwerenność w UE, również suwerenność gospodarczą

— zaznaczył Szewczak.

Rozmówcy Michała Adamczyka odnieśli się do postawy Fransa Timmermansa. Dosyć osobliwe stanowisko wyraził obecny w studiu Marcin Święcicki.

Timmermans jest bardzo propolskim wiceprzewodniczącym KE. (…) Jest przyjacielem Polski i chce, by w Polsce były rządy prawa i chwała mu za to, że prowadzi z polskim rządem dialog

— stwierdził poseł PO.

Ja myślę, że to żart. Jeśli traktuje się jak polskość jako nienormalność, to można i Timmermansa traktować jako przyjaciela Polski. (…) Myślę, że niebawem Timmermans będzie miał większe kłopoty w swoim kraju. (…) Myślę, że chciał teraz pokazać, jaki jest stanowczy i silny

— odpowiedział Janusz Szewczak.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>