Joanna Senyszyn ponownie błysnęła niesamowitą wiedzą na każdy temat. Tym razem została ekspertką ds. bezpieczeństwa. Nie tylko naśmiewa się z premier Szydło, ale obwieszcza także, kto jest ważny, a kto nie.

We wpisie na swoim blogu Senyszyn stwierdziła, że do lotów premier Szydło wojskową CASĄ nie stosowano instrukcji HEAD, ponieważ nie jest ona tak ważna, jak kot prezesa.

Nie czepiajmy się premierki Szydło, że do jej 80 prywatnych, weekendowych lotów wojskową CASĄ nie stosowano instrukcji HEAD. Jest to bowiem instrukcja dotycząca lotów najważniejszych osób w państwie. A Beata Szydło nie latała nawet z kotem prezesa

— stwierdziła Senyszyn.

Jej dalsze wywody nie są niczym odkrywczym. Powiela tylko „argumenty” polityków opozycji co do kosztów przejazdów i przelotów szefowej rządu. Jej zdaniem, należy żądać zwrotu bezpodstawnie poniesionych kosztów.

Ponieważ były to prywatne loty, premierka Szydło powinna zwrócić ok. 2,5 mln zł, gdyż tyle dodatkowo kosztowały jej sobotnio-niedzielne wyprawy do domu w Brzeszczach

— pisze Senyszyn.

Im dalej, tym gorzej. Plącze się w tym, która to była kolumna samochodów, i w którą stronę jechała. W międzyczasie wpadł jej także do głowy samolot. Jej zdaniem premier Szydło powinna podróżować tak samo, jak Donald Tusk.

Szydło, wzorem Tuska, powinna podróżować samochodem, który i tak jechał. Szydło, oddaj nasze pieniądze!

— zakończyła swój wywód Joanna Senyszyn.

wkt/senyszyn.blog.onet.pl

Polecamy „wSklepiku.pl”:„Jak radzić sobie z ludźmi, których nie da się znieść, i jak sprawić, aby zachowywali się dobrze mimo swoich wad”.

Klasyczny przewodnik, który pokaże ci, jak wydobyć to, co najlepsze, z najgorszych ludzkich wcieleń - uaktualniony o jeszcze więcej nieznośnych zachowań!