Uważam, że to jest absolutnie skoordynowana akcja pewnych środowisk, które są bardzo Polsce nieżyczliwe. Ich głównym celem jest atak na polski rząd, ale nie z pozycji troski o Polskę, lecz z pozycji absolutnie ideologicznych
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tomasz Poręba, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS.
wPolityce.pl: Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce skierowało donos do unijnej komisarz do spraw polityki regionalnej Coriny Cretu, w którym sugeruje, że w naszym kraju dochodzi do „ustawicznego łamania prawa”. Jak komentuje Pan ten kolejny, nieuprawniony atak na Polskę?
Tomasz Poręba: To przekracza już wszelkie granice. Obrzydliwy donos na Polskę jest po raz kolejny pisany rękami Polaków, bo przypomnę, że szefem Biura Komisji Europejskiej w Polsce jest pan Marek Prawda, były ambasador Polski w Brukseli, który został rok temu odwołany. Najbardziej przerażające jest to, że ten list nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, jest kłamliwy i oszczerczy, bezpodstawnie atakuje Polskę. Z pełną premedytacją i w sposób dobrze przemyślany adresowany jest on do komisarz odpowiedzialnej za fundusze europejskie dla Polski. To pokazuje, że celem tej akcji jest kolejne uderzenie w nasz kraj, to taka zawoalowana prośba, aby rozważyć wstrzymanie środków europejskich dla naszego kraju. Kilka tygodni temu czynił to również pan Donald Tusk sugerując, że może dojść do takiego zamrożenia środków. Dzisiaj czyni to Biuro KE w Polsce. To oburzające, że Polacy donoszą na własny kraj w sposób, który może przynieść najgorsze konsekwencje dla nas, jeżeli chodzi o jedną czy drugą perspektywę finansową.
Taki list to nie lada gratka dla Timmermansa, bo potwierdza jedynie to, co próbował udowadniać w sporze z ministrem Waszczykowskim. Może to wykorzystać do swoich niecnych działań przeciwko Polsce?
Z pewnością. Uważam, że to jest absolutnie skoordynowana akcja pewnych środowisk, które są bardzo Polsce nieżyczliwe. Ich głównym celem jest atak na polski rząd, ale nie z pozycji troski o Polskę, lecz z pozycji absolutnie ideologicznych. Przypomnę, że Frans Timmermans jest członkiem skrajnie lewicowej holenderskiej partii i osobą, której rząd centroprawicowy i konserwatywny w Polsce zwyczajnie uwiera. To jest tak naprawdę już w tym momencie jednoosobowa krucjata Timmermansa przeciwko Polsce. On do tego podchodzi bardzo ambicjonalnie, żeby w Polskę uderzać i konsekwentnie nas atakować. Ale wykorzystywane są oczywiście różne inne środowiska, w tym sami Polacy. Tak jak było za dawnych, złych, tragicznych dla Polski czasów Targowicy, tak i dziś niektórzy przedstawiciele różnego rodzaju struktur czy organizacji w sposób nieprawdziwy atakując Polskę dają argumenty Komisji Europejskiej, by w Polskę uderzać. To co zrobił pan Prawda i Biuro KE w Polsce będzie dla tych ludzi już do końca wizytówką tego, jak Polak może w sposób brutalny wystąpić przeciwko Polsce.
Cytowani w ich piśmie sędziowie przekonują, że są „szykanowani i represjonowani, podobnie jak członkowie ich rodzin”. Czy to ma odwrócić też uwagę od tego, że coraz więcej sędziów w Polsce ma problemy z prawem?
Na pewno to, co planuje rząd PiS, mówię o reformie sądownictwa, uderza w tę grupę w sposób bardzo istotny. Ta grupa była do tej pory tak naprawdę ponad prawem, stąd zapowiadane zmiany budzą u nich bardzo duży opór. W tym liście do KE sędziowie wskazani są jako ci, których status w Polsce jest zagrożony. Z drugiej strony to, co w ostatnich dniach polska opinia publiczna słyszała o przypadkach bardzo nagannych zachowań sędziów pokazuje, że to środowisko wymaga głębokiej reformy. Proszę zwrócić uwagę na wypowiedzi pana sędziego Safjana, który w sposób otwarty atakuje polski rząd, chociaż nie ma do tego prawa będąc sędzią Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Proszę zwrócić uwagę również na wypowiedzi innych prominentnych przedstawicieli tego środowiska sędziowskiego, którzy dotychczas świetnie funkcjonowali w poprzednim systemie rządzonym przez Platformę. Mam na myśli chociażby pana Stępnia, który w sposób bardzo agresywny i brutalny atakuje rząd PiS. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ oni wszyscy wiedzą, że czas przywilejów, stania ponad prawem, bycia swoistą kastą zwyczajnie się kończy. Dlatego używają i będą używać nacisku międzynarodowego po to, żeby się przed rządem PiS bronić.
W odpowiedzi na zalecenia Brukseli w sprawie praworządności i sporu wokół TK polski MSZ odpisał, że „przeprowadzone ostatnio zmiany w funkcjonowaniu Trybunału są zgodne ze standardami europejskimi dotyczącymi sądownictwa konstytucyjnego”. Jak według Pana zostanie to przyjęte przez KE?
W moim przekonaniu większość komisarzy i w ogóle większa część Komisji jest zmęczona już tymi atakami. Tą jednoosobową, personalną nagonką na Polskę Timmermansa. Mam takie przekonanie, że ta bardzo pogłębiona i przemyślana odpowiedź ze strony Polski, która dotarła do Komisji, pomoże pewnej refleksji, że w Polsce wbrew temu, co mówi Timmermans, działa prawo, jest demokracja, są wolne media. Bo trudno o bardziej demokratyczny kraj jak Polska i media w Polsce, które mogą mówić i pisać dowolnie co chcą, atakując często brutalnie obecny rząd. W naszym kraju każdy może demonstrować, wyjść na ulice, protestować, jest demokratycznie wybrany parlament. I ta bezsilność pewnych środowisk, które powtarzam przez ostatnie lata świetnie czuły się w systemie stworzonym przez PO, będzie przeradzała się w obronę. Stąd na pewno będziemy jeszcze świadkami różnego rodzaju antypolskich akcji, które będą przygotowane przez te środowiska. Mam jednak przekonanie, że z każdym miesiącem- co też pokazują sondaże- Polacy będą bardzo jasno widzieć kto chce silnej Polski, jej budowy, kto chce wzmocnienia i repolonizacji różnych gałęzi przemysłu, a kto chce służyć innym mocarstwom.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328625-nasz-wywiad-poreba-o-donosie-na-polske-do-ke-to-zawoalowana-prosba-aby-rozwazyc-wstrzymanie-srodkow-europejskich-dla-naszego-kraju