Politycy Platformy Obywatelskiej podnoszą jazgot na temat przelotów premier Beaty Szydło rządowym samolotem? Sami powinni się wstydzić! Portal wPolityce.pl dotarł do informacji, z których wynika, że we wrześniu 2010 ówczesny premier Donald Tusk i minister zdrowia Ewa Kopacz użyli samolotu ratowniczego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego jako powietrznej taksówki do… Berlina. Samolot pełnił dyżur ratowniczy w Warszawie i miał ratować ludzkie życie w razie wypadku lub innej pilnej potrzeby. Tą „potrzebą” okazała się wizerunkowa pokazówka Tuska i Kopacz.
Lot miał miejsce 26 września 2010. Samolot LPR Piaggio P.180 o znakach SP– MXH wzbił się z lotniska w Warszawie i przeleciał do Gdańska. Tam na pokład wsiadł Donald Tusk i wspólnie z Ewą Kopacz przelecieli do Berlina. Co szokujące, samolot, miał tego dnia pełnić dyżur ratowniczy! Tymczasem przez cztery godziny samolot nie mógł wykonywać lotów ratowniczych ze względu na wycieczkę Tuska i Kopacz do Berlina.
Przelot i spotkanie z Niemcami było związane z tragicznym wypadkiem polskiego autobusu w Niemczech, w trakcie którego zginęło 12 osób, a 30 zostało rannych. Jak wynika z naszych informacji, samolot, który zabrał na pokład premiera Tuska i minister Kopacz nie wykonywał zadań bezpośrednio związanych z akcją ratunkową polskich pasażerów autobusu, który uległ wypadkowi. Wiele wskazuje, że wycieczka polityków PO do Niemiec była wizerunkową ustawką.
Jak wynika bowiem z oficjalnego pisma ówczesnego sekretarza stanu w ministerstwie zdrowia Sławomira Neumanna,premier i minister zdrowia, chcieli „wizytować” szpitale, w których leżeli ranni pasażerowie autobusu z Polski. Sprawa wyszła na jaw, gdy senator Maciej Klima zapytał o wycieczkę Tuska i Kopacz na 44 posiedzeniu Senatu 5 grudnia 2013. Neumann w specjalnym piśmie skierowanym do marszałka Borusewicza tłumaczy, że w pogotowiu, zamiast samolotu skierowanego do Berlina, czekał inny śmigłowiec LPR.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Ewa Kopacz o lotach CASĄ: „Pani premier, jeśli już nawet korzystała, to korzystała mając do tego prawo i tyle
Czy takie standardy, które pozwalają na przeloty polityków ratowniczymi samolotami, nie przeszkadzały politykom Platformy Obywatelskiej, którzy dziś wszczynają awantury w związku ze zgodnymi z procedurami i prawem przelotami premier Beaty Szydło i Prezydenta Andrzeja Dudy? Najwyraźniej politycy „opozycji totalnej” stosują podwójne standardy.
„Wystarczy nie kraść” - Zbigniew Kuźmiuk o Tusku, Brukseli, Polakach i Niemcach na łamach najnowszego „wSieci”. To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328623-nasz-news-hipokryzja-po-tusk-i-kopacz-latali-do-berlina-samolotem-lotniczego-pogotowia-ratunkowego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.