Jaki wpływ na to, że nie podjęliście kontroli w stosunku do banków ma to, że w 3 miesiące po odejściu z KNF przeszedł pan do pracy w prywatnym banku?
— dopytywała Małgorzata Wassermann Andrzeja Jakubiaka.
Przypomnijmy, były szef Komisji Nadzoru Finansowego po odejściu z instytucji publicznej podjął pracę w niemieckim banku działającym w Polsce.
Jak zapewniał Jakubiak, nie łamie przy tym prawa.
Wassermann jednak nie odpuszczała:
Czy to jest zgodne z przepisami i standardami w sytuacji, gdy ma Pan kontrolować bank? Niema tej kontroli, a Pan przechodzi do pracy do banku prywatnego!
Jakubiak odpowiadał:
Podejmując pracę w mBanku nie naruszyłem żadnego przepisu prawa. W pracy, którą dziś wykonuję w tym banku jest to praca… która wymaga ode mnie wiedzy prawniczej. Nie ma związku z moją wiedzą nadzorczą. A zwłaszcza dotyczącą innych uczestników rynku. Pełnię w mBanku taką funkcję, która jest poza decyzjami o charakterze biznesowym. (…) Nie naruszyłem w żaden sposób prawa, nie jestem w żadnym konflikcie interesów. Żaden przepis prawa nie zabrania mi tego!
Jak tłumaczył były szef KNF, jego jedyną wytyczną w nowej pracy jest to, by informacji nabytych w pracy w KNF nie udostępniać i nie używać już w banku.
Nie robię tego, nie ma takiej potrzeby
— deklarował.
svl
„Wystarczy nie kraść” - Zbigniew Kuźmiuk o Tusku, Brukseli, Polakach i Niemcach na łamach najnowszego „wSieci”. To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328453-spiecie-na-komisji-sledczej-zdenerwowany-jakubiak-o-swojej-pracy-w-banku-nie-jestem-w-zadnym-konflikcie-interesow