Chcieliśmy pokazać, że prowadzimy dialog. (…) Nasza odpowiedź szczegółowo wyjaśnia nasze stanowisko i to, co zaszło w obszarze legislacji i TK

— powiedział w „Salonie politycznym Trójki” minister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski.

Wystąpienie Timmermansa w Monachium zilustrowało moją tezę. (…) Mówiłem, że należałoby na nowo zdefiniować kompetencje komisarzy UE, bo wychodzą poza nie

— zauważył szef MSZ.

Rolą ministra nie jest milczeć z godnością, ale bronić interesu państwa. Interes była naruszony przez jednego z komisarzy

— zaznaczył.

Trzymamy się mocni podstaw polityczno-prawnych. (…) Liczę, że sprawa zostanie zamknięta. (…) Za taką ją uważam. Podobnego zdania jest wielu europejskich polityków. (…) Nikt nie pyta mnie o sprawy polskie. Sytuacja powinna być już dawno zakończona

— mówił gość radiowej „Trójki”.

Waszczykowski został też zapytany o słowa Macierewicza o NATO i porównaniu katastrofy smoleńskiej do wydarzeń w Gruzji czy na Ukrainie.

Nie odnoszę się do wypowiedzi swoich kolegów w rządzie, to jest nieeleganckie. Dostrzegam słuszność takiej wypowiedzi. (…) Interpretuję to jako to, że fakt, iż Rosjanie nie chcą z nami współpracować może oznaczać, że nie chcą przyznać się do jakichś błędów, jakie mogli popełnić

— powiedział szef polskiej dyplomacji.

Waszczykowski podkreślił, że Kerry i inni politycy zachodni byli zdziwieni, że jeszcze nie udało się wyjaśnić kluczowych kwestii w tej sprawie.

Mam nadzieję, że nowa administracja amerykańska podejmie ten wysiłek

— przyznał minister i zapowiedział, że rząd zwróci się w tej sprawie do nowej administracji amerykańskiej.

Wystąpienie Pence’a przekreśla dywagacje nt. polityki amerykańskiej

— podkreślił.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>