Wróćmy do Wawelu. Manifestujący argumentowali, że Jarosław Kaczyński przyjeżdżając na grób brata robi „polityczną szopkę”.
To argument dobry może dla idiotów, spotykam się z nim bardzo często. Ostatnio jakiś dyrektor nie chciał wynająć mi na występ sali w Poznaniu, ponieważ „pan Pietrzak uprawia politykę”. A przecież kabaret natury politycznej robię już pół wieku. Taki mam talent i tym chcę się zajmować. Nie ma takiego prawa, które zabrania mi mówić o polityce w kabarecie. A jednak dyrektor Uniwersytetu Adama Mickiewicza używa tego argumentu, że robię polityczne występy. A dlaczego mam ich nie robić, jakim prawem ktoś zabrania mi mówić o polityce? Przeciwnie, uważam, że wszyscy Polacy powinni mówić o polityce, nie tylko zdradziecki margines. Przypominam, że pod rządami Tuska obowiązywały hasła: „Nie róbmy polityki, budujmy orliki”. Jak może przywództwo narodu namawiać naród, żeby nie uprawiał polityki? To kto za nas ma robić politykę? No oczywiście Berlin i Moskwa. A przecież z robienia polityki wybiera się władze narodu. Dzięki uprawianiu polityki przez mój kabaret 5o lat dopiero rok temu wyrzucono komunę z władzy, resztki tej kacapskiej agentury. Ktoś nad tym pracuje, żeby tę politykę, którą uprawiam, kontrować.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 20 lutego br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wróćmy do Wawelu. Manifestujący argumentowali, że Jarosław Kaczyński przyjeżdżając na grób brata robi „polityczną szopkę”.
To argument dobry może dla idiotów, spotykam się z nim bardzo często. Ostatnio jakiś dyrektor nie chciał wynająć mi na występ sali w Poznaniu, ponieważ „pan Pietrzak uprawia politykę”. A przecież kabaret natury politycznej robię już pół wieku. Taki mam talent i tym chcę się zajmować. Nie ma takiego prawa, które zabrania mi mówić o polityce w kabarecie. A jednak dyrektor Uniwersytetu Adama Mickiewicza używa tego argumentu, że robię polityczne występy. A dlaczego mam ich nie robić, jakim prawem ktoś zabrania mi mówić o polityce? Przeciwnie, uważam, że wszyscy Polacy powinni mówić o polityce, nie tylko zdradziecki margines. Przypominam, że pod rządami Tuska obowiązywały hasła: „Nie róbmy polityki, budujmy orliki”. Jak może przywództwo narodu namawiać naród, żeby nie uprawiał polityki? To kto za nas ma robić politykę? No oczywiście Berlin i Moskwa. A przecież z robienia polityki wybiera się władze narodu. Dzięki uprawianiu polityki przez mój kabaret 5o lat dopiero rok temu wyrzucono komunę z władzy, resztki tej kacapskiej agentury. Ktoś nad tym pracuje, żeby tę politykę, którą uprawiam, kontrować.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 20 lutego br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328366-nasz-wywiad-jan-pietrzak-protestujacy-na-wawelu-to-jest-zaledwie-margines-ludzi-caly-ten-kod-i-ta-totalna-opozycja-to-margines-polski?strona=2