Brak spotkania z Michaelem Pence’em świadczy o słabości prezydenta Dudy. Pozycja Andrzeja Dudy jako zwierzchnika Sił Zbrojnych RP jest bardzo słaba. Prezydent RP – jak sama nazwa wskazuje – ma nas reprezentować, a tak się nie dzieje

— zaatakowała prezydenta Dudę w programie #RZECZoPOLITYCE posłanka Nowoczesnej Monika Rosa.

Zdaniem posłanki rząd, który tworzy także Andrzej Duda powoduje, że pozycja Polski jest bardzo słaba, zarówno w kwestii polityki zagranicznej, jak i bezpieczeństwa. Nie podoba jej się także to, jak za granicą mówi się o Polsce.

Najgorsze jest to, że o Polsce mówi się w kwestii łamania praworządności, demokracji i konstytucji. Nie ma znaczenia, kto komu dociął. Chodzi o to, że Polacy walczyli o wolną Polskę, byliśmy prymusem w walce o odzyskanie praw obywatelskich, a nagle musimy tłumaczyć się z tego, że polski rząd nie przestrzega konstytucji. Co więcej, z pogardą odnosi się do troski Komisji Weneckiej, czy choćby senatora McCaina

— żaliła się posłanka.

Czyżby zapomniała, że to przede wszystkim politycy opozycji wszelkie sprawy Polski załatwiają za granicą?

Stwierdziła, że członkostwo w Unii Europejskiej jest racją stanu Polski, tylko że Polska nie tworzy nowych pomysłów na jej rozwój.

Jeżeli chcemy zapobiec kryzysowi w UE, to powinniśmy mieć pomysły na jej przyszłość, a takich nie ma ze strony Polski

— stwierdziła.

Nie podoba jej się również to, że do tej pory nie wiemy, jak wybory w Stanach Zjednoczonych wpłyną na relacje międzynarodowe i nasze bezpieczeństwo.

Samotna Polska nie poradzi sobie w globalnym świecie. Wywiązujemy się ze swoich zobowiązań więc mamy prawo oczekiwać, żeby inne kraje te 2 proc PKB na obronność przeznaczały. Poza armią jest także kwestia tego, jak silnie Europa będzie zintegrowana. Pojedyncze państwa nie połączone żadnymi więziami nie będą w stanie się przeciwstawić silnym gospodarkom

—ogłosiła Rosa.

Zapytana o pomysły na kampanię wyborczą Nowoczesnej, zapewniła, że ciężko pracują nad rozwojem struktur partii.

Spotykamy się z mieszkańcami całej Polski, rozmawiamy o przyszłości i programie partii

— zapewniła Rosa.

Ostatnie zdanie posłanki napawa nas swego rodzaju nadzieją, że nadejdzie kiedyś taki dzień, w którym doczekamy się programu Nowoczesnej.

wkt

Czytaj też:

Nie mówimy o skandalicznym wyjeździe Schmidt i Petru i nie ma sprawy? Monika Rosa przekonuje: „Przeprosił. Patrzymy w przyszłość”