W Monachium ze strony amerykańskiej usłyszeliśmy także bardzo jasne stanowisko ws. Krymu. Waszyngton nie respektuje rosyjskich działań i podkreśla, że wszystkie ustalenia ze szczytu NATO w Warszawie nadal będą obowiązywać. Wojska amerykańskie w Polsce zostają.
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
wPolityce.pl: Prezydent Andrzej Duda w Monachium spotkał się z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. Czego dotyczyły rozmowy? Poruszane były kwestie historyczne?
Andrzej Dera: Oczywiście była o tym mowa. Prezydentowi Andrzejowi Dudzie zależy, aby relacje polsko-ukraińskie były oparte o prawdę historyczną. Wszyscy wiemy, które kwestie najbardziej niepokoją polską stronę. Zarówno polska strona jak i ukraińska doskonale zdają sobie sprawę, że nasze relacje są wykorzystywane przez Rosję. Obserwowaliśmy w ostatnim czasie nasilenie prowokacji dotyczących kwestii historycznych. Widzimy, że jest jeszcze trzecia strona, która próbuje ingerować w nasze relacje. Są to celowe działania, które mają na celu uczynić kwestię historyczną osią sporu pomiędzy polskim a ukraińskim narodem. Oboje prezydentów jest zgodnych co do tego, że trzeba zrobić wszystko, aby szczególnie na tym tle nie dopuścić do konfliktu.
To jednak tylko jeden z elementów relacji polsko-ukraińskich.
Rzeczywiście, są jeszcze inne ważne kwestie, m.in. kwestia bezpieczeństwa, nasilenia działań wojennych na Ukrainie. Są to tematy, które należą do najistotniejszych jeżeli chodzi o rozmowy polsko-ukraińskie. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo Ukrainy jest jednym z podstawowych interesów Polski.
Prezydent Duda spotkał się także z prezydentem Bułgarii. Podnoszona była idea Trójmorza, która miała spotkać się z żywym zainteresowaniem.
To spotkanie miało na celu wzmocnienie idei Trójmorza. Chcemy, aby państwa Europy Środkowo-Wschodniej mówiły silnym i wspólnym głosem. Aby mogły być przeciwwagą dla państw starej Unii Europejskiej - Francji, Niemiec, Włoch, tylko w tej ilości możemy być siłą, możemy być partnerami dla tych państw.
W kuluarach odbił się echem spór ministra Waszczykowskiego i komisarza Timmermansa?
Paneli dyskusyjnych było wiele i był to spór, który w Europie w ogóle nie został zauważony. Tylko w Polsce ekscytujemy się sporem, który w europejskiej perspektywie jest bez znaczenia.
Nikt nie dopytywał pana prezydenta o Trybunał Konstytucyjny?
Sprawa sporu o Trybunał Konstytucyjny jest poruszana bardzo często przy okazji wizyt zagranicznych. Trzeba przyznać, że ten spór nie jest zrozumiały dla samych Europejczyków. Proszę zwrócić uwagę, że spór o Trybunał przestał być tematem wiodącym, kiedy odszedł prof. Andrzej Rzepliński.
W Monachium mogliśmy usłyszeć bardzo wyraźne i stanowcze stanowisko USA ws. NATO. Uspokoiło Was ono, czy histeria Zachodu była Wam obca?
Po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych mieliśmy do czynienia z narracją o niebezpiecznym zbliżeniu z Rosją. Jednak stanowisko USA przedstawione w Monachium w bardzo czytelny sposób pokazało na czym stoimy. Wszelkie domysły, które mówiły, że Stany Zjednoczone wycofają się z NATO, nie mają dziś racji bytu. W Monachium ze strony amerykańskiej usłyszeliśmy także bardzo jasne stanowisko ws. Krymu. Waszyngton nie respektuje rosyjskich działań i podkreśla, że wszystkie ustalenia ze szczytu NATO w Warszawie nadal będą obowiązywać. Wojska amerykańskie zostają w Polsce.
Rozmawiał Kamil Kwiatek.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328205-nasz-wywiad-andrzej-dera-o-sporze-timmermansa-z-szefem-msz-tylko-w-polsce-ekscytujemy-sie-sporem-ktory-w-europejskiej-perspektywie-jest-bez-znaczenia