Ryszard Petru w ramach objazdu Polski odwiedził Bydgoszcz. Lider Nowoczesnej kontynuuje spotkania w ramach cyklu #PolskaNowoczesna - nowoczesna według niego.

Petru nie zgadza się z ministrem zdrowia ws. ograniczenia dostępności pigułki „dzień po”, która ma być wydawana tylko na receptę.

Tu w Bydgoszczy chciałem zapytać ministra Radziwiłła ile czeka się w kolejce na wizytę do ginekologa. Jeżeli to oczekiwanie jest dłuższe niż jeden dzień to chciałem zwrócić uwagę, że ta pigułka jeden „dzień po” nie będzie użyta. Ograniczenie dostępności poprzez wymóg dostępności u specjalisty spowoduje, że tego leku już nie będzie można zażywać dlatego, że zostanie podany za późno

—mówił Ryszard Petru.

Dodał, że jest to ograniczenie procedury medycznej, co jest niezgodne z przepisami Unii Europejskiej.

Przypomnijmy, że pigułka ellaOne została wprowadzona na rynek w kwietniu 2015 roku. Ówczesny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podpisał rozporządzenie, które zezwalało na zakup pigułki „dzień po” bez konieczności wizyty u lekarza przez osoby, które ukończyły 15. rok życia.

Wielka manipulacja PO w sprawie „pigułki dzień po”. KE nie naciskała na Polskę w sprawie powszechnej dostępności tabletek

Petru w Bydgoszczy mówił na każdy temat. Sam posyła dzieci do katolickiej szkoły, a tu nagle zaczął straszyć postępującą klerykalizacją:

Popieranie PiS przez księży i ścisły związek Kościoła z państwem spowoduje dechrystianizację Polski

—stwierdził nagle i zaczął opowiadać o odsunięciu PiS od władzy.

Na początku czeka nas depisyzacja kraju, czyli szybkie przywrócenie jego funkcjonowania. Później musimy przejść do reformowania, bo to nie jest tak, że Polska przed PiS była fantastyczną krainą mlekiem i miodem płynącą

—mówił Petru.

Zamiast się denerwować, warto stawić czoła problemom, sprzeciwić się i działać. Gdyby dzisiaj każdy z Państwa wychodząc ze spotkania przekonał jedną osobę, która zagłosowała na PiS, by tego nie robiła, a co więcej zagłosowała na nas, byłoby nas więcej. A to droga ku lepszemu

—agitował Petru.

Petru był pytany o artykuł w tygodniku „Polityka”, o wewnętrznych problemach Nowoczesnej, narastających napięciach i buncie wobec lidera partii.

Ja akurat wiem jak wygląda sytuacja i uważam, że jest tam dużo insynuacji i nieprawdy. Nikt nigdy mi żadnych tego rodzaju uwag nie zgłaszał na klubie ani osobiście

—odparł.

Bunt w Nowoczesnej. „Polityka” odsłania kulisy: spisek przeciw Petru, nocna wymiana zamków i pretensje ws. romansu…

ann/PAP/radiopik.pl/wyborcza.bydgoszcz.pl