Polski rząd reformuje system szkolnictwa, a wraz z nim programy nauczania. Krytycy twierdzą, że to powrót do komunizmu. Zamiast samodzielnego myślenia premiowane będzie tępe uczenie się na pamięć. A na lekcjach historii Polska jest przedstawiana głównie jako ofiara obcych mocarstw – twierdzi niemiecka rozgłośnia publiczna „Deutschlandfunk”.
Z tekstu umieszczonego na portalu rozgłośni, którego autorem jest korespondent „DF” w Polsce, Florian Kellermann, wynika jednoznacznie, że reforma przygotowywana przez minister Annę Zalewską jest zła. Kellermann nawet nie postarał się o to, by przedstawić racje obu stron – rządowej oraz krytyków reformy. Do słowa dochodzą wyłącznie ci, którym reforma się nie podoba.
Sam Kellermann zrozumiał z reformy minister Zalewskiej tylko tyle, że 8 klas szkoły podstawowej i 4 klasy liceum „istniały za czasów komunizmu”. A ponieważ komunizm jest czymś złym i źle się słuchaczom „DF” kojarzy, więc i reforma jest zła.
Krytycy twierdzą, że gdy nowe programy nauczania wejdą w życie znów, jak za czasów komunizmu, premiowane będzie tępe uczenie się na pamięć zamiast samodzielnego myślenia
—czytamy na portalu „Deutschlandfunk”. A kim są ci krytycy? Jest tylko jeden, a mianowicie prof. Sławomir Żurek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który wsławił się głównie szerzeniem ideologii gender na wydziale Polonistyki tejże uczelni.
Umiejętność komunikacji i interpretacji to podstawy, które pozwalają odnaleźć się w nowoczesnej rzeczywistości. Tego wymaga się także w testach PISA. W tych testach poprawialiśmy się z roku na rok. Teraz szybko spadniemy w rankingu. [….] Nauczycielom pozostaje czekać na lepsze czasy
—mówi prof. Żurek, cytowany przez „DF”. Następnie do słowa dochodzi także ZNP, który twierdzi, że na lekcjach historii w Polsce „uczy się tylko martyrologii”, czyli „Polska jest przedstawiana głównie jako ofiara obcych i wrogich mocarstw”. Co jest skandaliczne. Tego zdania jest także prof. Żurek:
Obawiam się, że podążamy drogą charakterystyczną dla autokracji. Podczas przetargu wybiera się jeden podręcznik na każdy przedmiot, który prezentuje interpretację faktów, która władzom pasuje
—mówi wykładowca KUL i miłośnik ideologii gender i dodaje, że „PiS chce sobie wychować przyszłych wyborców”. Powiało grozą.
Dlatego w nowym programie nauczania wszędzie pojawiają się słowa naród i narodowe
—zaznacza prof. Żurek.
Ryb, Deutschlandfunk
Do nabycia „wSklepiku.pl”: „Niemiecka Europa. Nowe krajobrazy władzy pod znakiem kryzysu” - Beck Ulirch.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327669-niemiecki-deutschlandfunk-z-pogarda-o-polskiej-reformie-edukacji-martyrologia-i-tepe-uczenie-sie-na-pamiec