Byłoby to niepoważne, gdyby teraz rewidować niedawno ustalony skład kierownictw IPN. Prof. Szwagrzykowi jednak nie zależało na stanowiskach, tylko na pewnej idei.

— mówił Tadeusz Płużański w rozmowie z Marcinem Wikło w programie „Cztery strony” na antenie TVP Info.

Tematem rozmowy była niedoszła dymisja prof. Krzysztofa Szwagrzyka ze stanowiska wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. O co chodzi w sporze o prof. Szwagrzyka? Odsłaniamy kulisy posiedzenia kolegium IPN

CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ NEWS. Po posiedzeniu kolegium IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk zawiesił swoją dymisję

Płużański od lat współpracuje z prof. Szwagrzykiem na polu odzyskiwania pamięci o polskich bohaterach zamordowanych przez komunistycznych oprawców.

Poznałem prof. Szwagrzyka wiele lat temu, jako osoba zajmująca się tematem Żołnierzy Wyklętych ich komunistycznych oprawców. Nie było dla nas wątpliwości kto był bohaterem, a kto komunistycznym zbrodniarzem.

— stwierdził prezes Fundacji „Łączka”.

Prowadzący program Marcin Wikło wspomniał o problemach, które pojawiały się przy okazji prac zespołu prof. Krzysztofa Szwagrzyka.

To jest zastanawiające i kompromitujące. Jak można podważać coś, co jest oczywiste? To jest obowiązek państwa

— powiedział Tadeusz Płużański.

Dziennikarz podkreślał, że odnalezienie szczątków polskich bohaterów na cmentarzu wojskowym na Powązkach to dopiero początek niezbędnych prac w Warszawie.

”Łączka” stała się symbolem, ale w samej Warszawie jest jeszcze wiele miejsc, takich jak Cmentarz Bródnowski, Rakowiecka, Służew

— powiedział.

W tym projekcie udział bierze wielu młodych ludzi, a czasem dochodzi do sytuacji, że jest ich nawet zbyt wielu

— dodał.

Doniesienia medialnego sugerują, że prof. Szwagrzyk był w konflikcie z Pionem Śledczym IPN i Polską Bazą Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie.

Prof. Szwagrzyk nie krył, że rzeczywiście to są te dwa obszary, które stanowią problem i doprowadziły do złożenia dymisji

— powiedział Płużański.

Sprawa jest zbyt poważna, by rozgrywać to politycznie. (…) To priorytet, musimy przywrócić naszej historii tych żołnierzy i pokrzyżować plany komunistów, którzy chcieli wymazać ich z naszej historii. Prof. Szwagrzyk od wielu lat robi to, by ten barbarzyński plan komunistów pokrzyżować i nie wyobrażam sobie, by ten program dla IPN nie był już priorytetowy

— mówił.

Prace nad odnalezieniem polskich bohaterów są zdaniem Płużańskiego absolutnym priorytetem dla IPN.

To jest praca na lata i nie wolno jej blokować. To dla naszej historii priorytet. Tu nie chodzi tylko o naszą wiedzę, ale też o rodziny – ludzi, którzy czekają na efekt tych prac. Jakiekolwiek przedłużenie tego procesu jest może nawet i niemoralne. Czekali cały PRL, a teraz mają czekać w III RP, kiedy tę operację można przeprowadzić

— powiedział Tadeusz Płużański.

mly