Służby powinny się otworzyć do ram, które są we współczesnym świecie. To znaczy publikowanie informacji o tym, czym się zajmują służby specjalne, przedstawianie raportów z działalności rocznej (…). Powinniśmy pokazać opinii publicznej, czym się zajmują służby oraz to, jakie są ich wyzwania
—mówił w rozmowie z Defense24 Marek Opioła, przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Poseł podkreślił, że polskie służby specjalne cieka ciężki rok.
Zagrożenia płyną z różnych kierunków, praktycznie z całego świata. (…) Mamy obecnie do czynienia z przeformułowaniem zarówno polityki zagranicznej m.in. w postaci wygranej Donalda Trumpa i zobaczymy jakie reperkusje przyniesie jego prezydentura i jak ona wpłynie na nasze służby specjalne. (…) To będzie trudny rok dla polskich służb specjalnych
—zaznaczył. Opioła podkreślił, że zagrożenie płynie z wielu stron, głównie z Rosji, która wykorzystuje kryzys Unii Europejskiej m.in. kryzys migracyjny.
Mamy sygnały, że kryzys migracyjny jest wykorzystywany przez służby Federacji Rosyjskiej. (…) Niemcy nie dawali sobie rady z identyfikowaniem osób, które chciały dostać się do ich kraju, ale postanowiono sprawdzać tym osobom smartfony. Ciekawe jak by to wyglądało w Polsce i jak głośne byłoby larum, gdyby taki pomysł się pojawił
—podkreślił.
Poseł podkreślił, że największą bolączką polskich służb zarówno cywilnych jak i specjalnych ostatnich lat były finanse.
To jest główny problem naszych służb specjalnych. Kiedy spojrzymy na nakłady finansowe na przestrzeni ostatnich ośmiu lat, to się okaże, że systematycznie malały. Zmiana nastąpiła dopiero w budżecie na rok 2016. Rząd premier Beaty Szydło zawnioskował o zwiększenie środków na służby i te środki zostały zwiększone. Budżety Agencji Wywiadu i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego były naprawdę złe. CBA to była katastrofa, ta służba wegetowała. To się zmieniło w 2016 roku. (…) NIK ujawnił, że szefowie służb poprzez wakaty ratowali sobie budżety
—zdradził Opioła.
Wskazał także na konieczność wzmocnienia służb poprzez rekrutację nowych funkcjonariuszy, co jednak wiąże się z długoletnimi szkoleniami.
Trzeba stworzyć bardzo dobry proces rekrutacyjny, później szkoleniowy. Trzeba na to poświęcić minimum 3-4 lata. (…) Żeby zrobić zaciąg trzeba mieć dobre kadry, to również praca z uniwersytetami
—mówił.
Opioła wskazał także na wyzwanie jakie stawia przed służbami wzmocnienie wschodniej flance.
Wiadomo było, że wzmocnienie wschodniej flanki spowoduje, że przeciwnik będzie te zmiany obserwował i wzmagał swoją aktywność na tym odcinku. To ogromne wyzwanie przed służbami, zarówno zewnętrznymi, cywilnymi i wojskowymi. (…) Silne służby to silne państwo
—podkreślił, dodając:
Może dojść do prowokacji, wykorzystywania dezinformacji, prowadzenia wojny informacyjnej. Rosjanie umiejętnie to wykorzystują, powinniśmy się zastanowić, jak możemy pomieszać im szyki, jak być bardziej ofensywnym. Jest to ogromna rola służb, aby zaistnieć w przestrzeni wirtualnej.
kk/Defense24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327590-marek-opiola-o-sytuacji-sluzb-specjalnych-naklady-finansowe-na-przestrzeni-ostatnich-osmiu-lat-systematycznie-malaly-cba-wegetowala-wideo