Złodziejskie wyczyny przedstawicieli „kasty” przestają już chyba dziwić. Jak informuje dziennik „Fakt”, w Szczecinie zatrzymano sędziego, który ukradł w sklepie część do wkrętarki. Mężczyzna połasił się na element sprzętu, którego całkowita cena nie przekraczała 100 złotych!

Media informują, że na złodziejskim procederze w sklepie przyłapano Sędziego Pawła M., który na co dzień zajmuje się karaniem przestępców w Sądzie Okręgowym w Szczecinie.

Sędzia wybrał się 30 czerwca 2016 r. do marketu Leroy Merlin. Na jego dziwne zachowanie zwrócili uwagę ochroniarze, bo kręcił się po sklepie kilkanaście minut, nie miał ze sobą koszyka. W pewnym momencie schował do kieszeni element wkrętarki. Wszystko nagrało się na kamerach monitoringu. Gdy wychodził, został zatrzymany przez ochroniarzy.

– czytamy w „Fakcie”.

Z relacji dziennikarza gazety wynika, że sędzia, podobnie jak złodziej w todze z Wrocławia, miał w chwili zatrzymania zasłaniać się immunitetem sędziowskim. W sklepie pojawili się policjanci, którzy ukarali sędziego mandatem w wysokości 100 złotych. Paweł M. zapłacił także za wkrętarkę.

8 lutego zawieszono sędziego w jego pracy, na okres miesiąca, uznając że ten czyn godzi w powagę Sądu. Obecnie sprawę rozpatruje Sąd Dyscyplinarny w Gdańsku, który zadecyduje o dalszych losach sędziego.

– mówi w rozmowie z „Faktem” Tomasz Szaj, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.

W ubiegłym tygodniu media informowały o innym przedstawicielu „kasty” sędziowskiej, który miał ukraść drobny sprzęt elektroniczny w jednym z marketów. Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynika, że złodziejskim procederem, sędzia, mógł się parać już wcześniej.

CZYTAJ TAKŻE:NASZ NEWS. Czy sędzia z Wrocławia okradał także inne sklepy? Prokuratorzy badają nową hipotezę w śledztwie