22 osoby przesłuchano w śledztwie dotyczącym wypadku rządowej kolumny samochodów w Oświęcimiu. W poniedziałek krakowska prokuratura przejmie akta i podejmie decyzje o dalszych czynnościach
— poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko.
Jak powiedział prok. Hnatko, 21-letni kierowca samochodu seicento nie zostanie w poniedziałek przesłuchany.
Najpierw prokurator musi zapoznać się z aktami, przesłuchanie to czynność, którą można wykonać później. Prokurator jedynie w ciągu pięciu dni od przesłuchania musi wydać postanowienie o przedstawieniu zarzutów lub nie, jeżeli takie będą jego wnioski
— powiedział prok. Hnatko.
Wśród 22 przesłuchanych dotąd świadków znajduje się 11 funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.
Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 18.30 w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów, w której pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku, wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i zderzył się z autem szefowej rządu, które uderzyło w drzewo. W wypadku ranni zostali też dwaj funkcjonariusze BOR - kierowca i szef ochrony premier.
Według policji auta BOR nie jechały szybko. Wstępne ustalenia policji wskazują, że samochody poruszały się, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Media przytaczały relację świadka, według którego rządowe limuzyny miały włączone sygnały świetlne, ale nie dźwiękowe.
Rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń podał w sobotę, że 21-letni kierowca fiata seicento został wstępnie przesłuchany pod nadzorem obecnego na miejscu prokuratora.
Do protokołu wpisano zarzut spowodowania wypadku, ale formalnie zostanie on przedstawiony przez prokuratora - lub nie, w zależności od wniosków prokuratora po analizie materiału dowodowego
— powiedział PAP w poniedziałek Sebastian Gleń.
Według sobotnich informacji z policji mężczyzna przyznał się do winy.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
22 osoby przesłuchano w śledztwie dotyczącym wypadku rządowej kolumny samochodów w Oświęcimiu. W poniedziałek krakowska prokuratura przejmie akta i podejmie decyzje o dalszych czynnościach
— poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko.
Jak powiedział prok. Hnatko, 21-letni kierowca samochodu seicento nie zostanie w poniedziałek przesłuchany.
Najpierw prokurator musi zapoznać się z aktami, przesłuchanie to czynność, którą można wykonać później. Prokurator jedynie w ciągu pięciu dni od przesłuchania musi wydać postanowienie o przedstawieniu zarzutów lub nie, jeżeli takie będą jego wnioski
— powiedział prok. Hnatko.
Wśród 22 przesłuchanych dotąd świadków znajduje się 11 funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.
Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 18.30 w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów, w której pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku, wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i zderzył się z autem szefowej rządu, które uderzyło w drzewo. W wypadku ranni zostali też dwaj funkcjonariusze BOR - kierowca i szef ochrony premier.
Według policji auta BOR nie jechały szybko. Wstępne ustalenia policji wskazują, że samochody poruszały się, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Media przytaczały relację świadka, według którego rządowe limuzyny miały włączone sygnały świetlne, ale nie dźwiękowe.
Rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń podał w sobotę, że 21-letni kierowca fiata seicento został wstępnie przesłuchany pod nadzorem obecnego na miejscu prokuratora.
Do protokołu wpisano zarzut spowodowania wypadku, ale formalnie zostanie on przedstawiony przez prokuratora - lub nie, w zależności od wniosków prokuratora po analizie materiału dowodowego
— powiedział PAP w poniedziałek Sebastian Gleń.
Według sobotnich informacji z policji mężczyzna przyznał się do winy.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327319-prokuratura-w-krakowie-przesluchala-22-swiadkow-wypadku-premier-szydlo-kierowca-seicento-nie-zostal-przesluchany