Na szczęście zakończyło się na niegroźnych obrażeniach. (…) Czuję się dobrze

— powiedziała w „Wiadomościach” (TVP1) o wypadku rządowej kolumny premier Beata Szydło.

Szefowa rządu podkreśliła od razu, że znacznie bardziej ucierpiał oficer BOR. Zaznaczyła jednak, że pozostaje on pod opieką lekarzy.

Premier zwróciła uwagę na wyrazy wsparcia, jakie otrzymała.

To niezwykłe i chcę za to – korzystając z okazji – podziękować. Za wszystkie słowa otuchy, wsparcia. Jestem niezwykle wdzięczna, to dodaje sił. I odnosząc się do akcji „Kwiaty dla Beaty”, dla was wszystkich, za te wspaniałe gesty - kwiaty od Beaty

— powiedziała Beata Szydło.

Zapytana o swój stan zdrowia, powiedziała:

Jeśli chodzi o mnie, to mogłabym wyjść już dzisiaj, ale decyzje podejmą lekarze. Chce im podziękować za niezwykle fachową opiekę i wszystkim służbom, które się nami opiekują. Jestem w szpitalu, trwa obserwacja. Opuszczenie szpitala to decyzja, która zapadnie wciągu kilku dni. Będzie to jednak decyzja lekarzy.

Premier wspomniała również o życzeniach zdrowia, jakie płyną z całego świata.

Poza życzeniami, które płyną z całej Polski, na Twitterze, w rozmowach z rodziną - przekazujecie je państwo każdą drogą - płyną też życzenia z zagranicy, z których się cieszę. Rozmawiałem z panią kanclerz Angelą Merkel, która dzwoniła z życzeniami wsparcia i zdrowia, dostałam list z życzeniami od pani premier Theresy May, płyną ciepłe życzenia od Polonii, z różnych stron świata. Wszystkie te słowa są niezwykle i dodają nam siły

— podkreśliła.

Wierzę, że będę mogła się z państwem spotkać i podziękować. (…) Dziękuję wszystkim państwu i serdecznie pozdrawiam

— zakończyła Szydło.

gah