Prosiłbym o to, by oceniano nas surowo, ale nie okrutnie. Proszę wszystkich, kiedy będą nas oceniać, niech wezmą te miarki, cyrkle, linijki, którymi przez osiem lat mierzyli Platformę Obywatelską. Wtedy będę „happy”
— mówi Tadeusz Cymański w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Jarosław Gowin stwierdził, że doszły go plotki, iż wynajęto agencję PR do tego, by uderzyć w środowisko Zjednoczonej Prawicy. Obawia się Pan, że tego typu działanie Wam zaszkodzi?
Nie sądzę, ale nie wykluczam. To jest tak jak na froncie, gdy jest walka polityczna, to trzeba być przygotowanym na ataki, również te nieczyste. A czymś takim jest propaganda, dezinformacja, kampania nieprawdy czy nawet zwykłej nienawiści, obrzydzania. Jestem jednak spokojny, bo wierzę w to, że społeczeństwo jest coraz bardziej wymagające i trudniej jest manipulować ludźmi. To też efekt edukacji, wykształcenia. W dorosłe życie wchodzą nowe roczniki i rządzącym, i opozycji coraz trudniej kłamać, kombinować. Jest internet, więc by kłamać trzeba mieć dobrą pamięć. Naprawdę wymagania poszły w górę. Demagogia zawsze jednak będzie miała pole do popisu. To przykre, ale prawdziwe. Nie będziemy teraz miauczeć, żalić się. Musimy uważnie patrzeć na przeciwników, ale też na siebie i konsekwentnie realizować dobre pomysły, mówić o nich, informować, a nie bawić się w propagandę. Po roku mamy wyraźne dokonania, wiele nam się udaje, ale oczywiście nie wszystko. Dlatego pewne rzeczy musimy zmodyfikować, skorygować.
Modyfikujecie, korygujecie swoje zdanie nt. frankowiczów. Jarosław Kaczyński ogłosił, że obciążeni kredytami frankowymi muszą wziąć sprawy w swoje ręce i pójść z tym do sądów.
I od razu pojawia się ogromna kampania i pytanie, czy to jest odpowiedzialność czy nie. Może się zdarzyć sytuacja, w której ktoś jest mało odpowiedzialny w słowach, czyli w obietnicach, a teraz wycofuje się w ramach odpowiedzialności, to czy to jest naganne? Pewnie rozczarowujące dla niektórych, ale pozytywne i odpowiedzialne. Może to nie jest atrakcyjne co mówię, ale mamy odwagę spojrzeć ludziom w oczy. Pewne słowa, zdania poszły za daleko, rozbudzono wielkie oczekiwanie. Ale ta gilotyna, surowe bezwzględne rozliczanie i żądanie tego wszystkiego literalnie, nawet w imię nieodpowiedzialności, to tego się nie obawiam. Każdy kto tak mówi, niech przyjrzy się historii. PiS ma bardzo wysoki stopień spełniania obietnic wyborczych. Na dzień dzisiejszy jestem o to spokojny. Nie jest też prawdą, że zostawiamy frankowiczów na pastwę losów.
To co dalej z tą sprawą?
Prezes Kaczyński mówi o ścieżce sądowej i jest to oczywiste. Były już pozytywne dla frankowiczów wyroki sądowe. Są w Sejmie projekty ustaw, może nie tak atrakcyjne jak oczekiwaliby tego frankowicze, ale one nie są zamknięte, nie są odrzucone. Najbardziej do sprawy poczuwa się pan prezydent i on analizuje różne możliwości, bo jego słowa były najmocniejsze. Wiem, że swoje analizy robi Narodowy Bank Polski i byłbym ostrożny w formułowaniu tak ostrych zarzutów, oskarżeń, które pojawiają się na kanwie wypowiedzi prezesa. Była to jednak wypowiedź prawdziwa, uczciwa i odpowiedzialna. Z tej wypowiedzi wynika jedno i ja się z tym zgadzam, że prezes sobie nie wyobraża, że z budżetu państwa będziemy przeznaczać na to środki. Co do banków, to niektóre już tworzą rezerwy na poczet tych rozliczeń, więc pewna ulga będzie. A co słyszymy? Wielki potężny krzyk: „Mamy dowód! PiS obiecał i nic nie robi”. To nieprawda.
Po tej wypowiedzi prezesa PiS pojawia się pytanie: Co jeszcze obiecaliście, czego nie zrealizujecie?
Byłby to rekord świata, gdyby wszystko udało się zrealizować. Ja patrzę na to, co już nam się udało. Przede wszystkim program Rodzina 500+ i obniżenie wieku emerytalnego. To dwa niezwykle kosztowne i pewnie ryzykowne projekty. Do tego sprawa sześciolatków w szkołach i uszczelnienie VAT-u. Czy to jest mało po roku? Prosiłbym o to, by oceniano nas surowo, ale nie okrutnie. Proszę wszystkich, kiedy będą nas oceniać, niech wezmą te miarki, cyrkle, linijki, którymi przez osiem lat mierzyli Platformę Obywatelską. Wtedy będę „happy”.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327012-nasz-wywiad-cymanski-o-slowach-kaczynskiego-ws-frankowiczow-byla-to-wypowiedz-prawdziwa-uczciwa-i-odpowiedzialna-mamy-odwage-spojrzec-ludziom-w-oczy