Paweł Kowal w rozmowie z „Super Expressem” oceniając exposé ministra MSZ Witolda Waszczykowskiego w Sejmie stwierdził, że przekaz do dziennikarzy i wyborców PiS był prosty: poprzedni rząd miał złą koncepcję polityki zagranicznej, obecny ma koncepcję dobrą.
W wystąpieniu szefa MSZ uderzające jest to, że po roku rządów pomysły takie jak idea międzymorza czy nieproporcjonalny polityczny sojusz z Węgrami w ogóle się tam nie znalazły. To wystąpienie przesuwa polską politykę zagraniczną na dotychczasowe tory, czyli koleiny, którymi jedzie ona od dwudziestu paru lat, a więc dobre relacje z Niemcami i Unią Europejską, a także krajami anglosaskimi - USA i Wielką Brytanią
—stwierdził Paweł Kowal.
Dodał, że wyraźnie zarówno Polska jak i Niemcy wyraźnie dążą do poprawy wzajemnych stosunków.
Za Niemców się nie wypowiadam, ale prawdziwa poprawa po polskiej stronie może nastąpić, gdy retoryka antyniemiecka, która pojawia się dość często w kręgach bliskich rządowi, zostanie wyciszona. W demokratycznych warunkach nie da się bowiem wprowadzić bliskiego sojuszu z Niemcami jednocześnie w sytuacji codziennej krytyki
—mówił Kowal.
Na pytanie o relacje polsko-ukraińskie i spór o gloryfikowanie przez ukraińskie władze zbrodniarzy z OUN - UPA Kowal stwierdził, że „jedynym lekarstwem na obecne relacje z Ukrainą jest instytucjonalizacja, czyli powołanie wspólnego polsko-ukraińskiego instytutu historycznego”. Miałby on codziennie prowadzić badania na temat trudnej wzajemnej historii.
Jeśli patrzymy na stosunki polsko-ukraińskie, na to, co się zdarzyło w nich złego, to wszędzie wina jest po stronie tematów historycznych. I niestety nie można tu liczyć na szybki sukces. Nie przekonamy od razu Ukraińców, by zmienili swoje zdanie. Trzeba na to czasu i cierpliwości
—tłumaczył Kowal.
Kowal pytany był również m.in. o to, czy Donald Tusk ma szansę na poparcie rządu PiS w staraniach o drugą kadencję w Radzie Europejskiej.
Ma szansę na wybór. Gdyby było przesądzone, że Donald Tusk nie zostanie przewodniczącym, to krytyka ze strony rządu byłaby dużo ostrzejsza. Proszę zauważyć, że politycy PiS mówią: „My nie poprzemy”. To nie oznacza głosowania przeciw. Uważam, że rząd ma pełną świadomość, że wybór Tuska jest sprawą przesądzoną
—stwierdził Paweł Kowal.
pc/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326994-przyszlosc-tuska-w-re-kowal-uwazam-ze-rzad-ma-pelna-swiadomosc-ze-jego-wybor-jest-sprawa-przesadzona