Szef MSZ Witold Waszczykowski przedstawił w środę tezy swojej informacji o kierunkach i zadaniach polityki zagranicznej w 2017 r. na zamkniętym dla mediów posiedzeniu komisjispraw zagranicznych. Wystąpienie ministra przed Sejmem zaplanowano na czwartek rano.
Waszczykowski ma przedstawić w Sejmie informację na temat głównych celów polskiej dyplomacji w bieżącym roku i krótko podsumować wydarzenia roku ubiegłego. W środę wieczorem tezy swojego wystąpienia zaprezentował na posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Jak powiedział PAP członek sejmowej komisji spraw zagranicznych i wiceszef komisji ds. UE Konrad Głębocki (PiS), który brał udział w środowym posiedzeniu, szef polskiej dyplomacji zarysował na nim „szczegółowy plan dalszego umacniania pozycji Polski w Europie i na świecie”.
„Jest to plan, który stanowi dokładne przeciwieństwo bezbarwnej polityki poprzedników, którzy zwijali np. polską dyplomację”
— dodał.
Głębocki zaznaczył, że w jego ocenie „w polskiej polityce zagranicznej dzieje się bardzo dobrze”, ponieważ „po latach polityki zależnej od innych, wręcz wasalnej za rządów PO-PSL”, stała się ona „polityką realizującą polską rację stanu”.
„Również w zakresie spraw zagranicznych państwo PO-PSL było teoretyczne”
— stwierdził.
Innego zdania o środowym wystąpieniu Waszczykowskiego był b. wiceszef MSZ ds. europejskich Rafał Trzaskowski (PO), który zarzucił ogólnikowość i brak odpowiedzi na konkretne pytania dotyczące m.in. proponowanych przez rząd zmian traktatowych w Unii Europejskiej.
„Pan minister nie wyciągnął żadnych, ale to żadnych wniosków z tego, co się przez ostatni rok wydarzyło, to znaczy ani z tych błędnych decyzji dotyczących wyboru Wielkiej Brytanii jako kluczowego sojusznika, ani tych koncepcji Międzymorza, które okazały się anachronizmem i fanaberią, ani z tego, że prowadzona przez niego polityka zagraniczna nie ma żadnych celów tak naprawdę”
—mówił.
„Był taki moment, gdzie minister mógł z tych swoich wszystkich błędów, z tych swoich niezliczonych gaf, wyciągnąć jakieś konsekwencje, zaproponować pewnego rodzaju nowe otwarcie, a minister Waszczykowski udaje jakby się nic kompletnie nie stało. Szkoda, ale mam wrażenie, że jutro powtórzy z taką buńczucznością i pewną hucpą właściwie swoje tezy, jakby nie zauważając, że ta polityka przez ostatni rok doprowadza do samoizolacji Polski”
— dodał Trzaskowski.
Na początku stycznia założenia polityki zagranicznej na 2017 r. przyjął rząd. Jak informowało wtedy biuro rzecznika prasowego resortu dyplomacji, wśród najważniejszych kierunków prowadzonej przez MSZ polityki w tym roku znaleźć mają się m.in. bezpieczeństwo, silna pozycja Polski w Europie i Unii Europejskiej, integracja regionu, polityka wschodnia, globalne i ekonomiczne interesy Polski na świecie, a także sprawy konsularne i polonijne.
O priorytetach polskiej dyplomacji minister Waszczykowski rozmawiał również z premier Beatą Szydło na ubiegłotygodniowym spotkaniu w ramach przeglądu resortów. Deklarował wtedy m.in., że w 2017 r. Polska zabiegać będzie o realizację decyzji ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie oraz szukać na świecie nowych rynków zbytu dla polskich towarów, wykorzystując przy tym nowe placówki dyplomatyczne.
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326808-witold-waszczykowski-przedstawil-tezy-swojego-wystapienia-o-kierunkach-polityki-zagranicznej-na-razie-tylko-czlonkom-sejmowej-komisji