Reforma sądownictwa jest koniecznością. Nie może być takiej sytuacji, jak z Breivikiem w Norwegii, który również skarżył się na warunki więzienia

— mówił w programie „Gość Wiadomości” (TVP1) minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Błaszczak, który odniósł się do sprawy Ryszarda Boguckiego.

Sędzia Tuleya wydaje skandaliczne wyroki. W społeczeństwie musi być poczucie sprawiedliwości. Ten wyrok jest jednym z tysięcy niesprawiedliwych wyroków, ale sędziowie w mniejszości uważają siebie za tę niezwykłą kastę. To kolejny dowód na to, że wymiar sprawiedliwości wymaga naprawy

— zaznaczył szef MSWiA.

Błaszczak odniósł się też do zapowiedzi Zbigniewa Ziobry, który poinformował, że dopilnuje, by prokuratura zaskarżyła wyrok ws. Boguckiego.

To dobra decyzja ministra Ziobry. Musi być poczucie sprawiedliwości. Bo jeśli nie, to przestępcy są pewni swego, a ofiary czują się skrzywdzone – tym razem przez wymiar sprawiedliwości

— podkreślił.

W rozmowie pojawił się również temat ustawy dezubekizacyjnej. Błaszczak podkreślił, że dotyczy ona tylko byłych esbeków.

Przecież ci ludzie wiedzieli, że przystępują do SB 

— zaznaczył.

Policjanci, którzy byli milicjantami, nie są objęci tą ustawą. SB była organizacją o charakterze zbrodniczym, która służyła dyktatorowi Jaruzelskiemu do utrzymania władzy, wcześniej również służyła do utrzymania władzy nadanej przez Moskwę. (…) Ci ludzi byli uprzywilejowani za czasów PRL i za czasów III RP

— mówił Błaszczak.

Ustawa dezubekizacyjna przewiduje, że najwyższa emerytura byłego funkcjonariusza SB nie może być wyższa niż dwukrotność emerytury zwykłego Polaka

— wyjaśnił minister.

Funkcjonariusze SB dopuścili się zbrodni. W ‘84 roku został bestialsko zamordowany ks. Popiełuszko. To była jedna ze zbrodni PRL-u

— przypomniał.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>