Co więcej zestawienie tzw. zagrożenia amerykańskiego na jednym poziomie z agresywną polityką Rosji, czy też światowym terroryzmem zostało potraktowane, jako arogancja całej UE wobec światowego mocarstwa.
Także w Parlamencie Europejskim podczas trwającej tzw. minisesji w Brukseli pojawiły się głosy, że sformułowanie dotyczące administracji amerykańskiej zawarte w liście Donalda Tuska do przywódców krajów członkowskich jest wręcz skrajną nieodpowiedzialnością.
Donald Tusk nie ma szczęścia w relacjach z nowym prezydentem USA, Donaldem Trumpem, ponieważ na tydzień przed rozstrzygnięciem wyborów w Stanach Zjednoczonych, spróbował sobie z nich zażartować.
Na jednym z portali społecznościowych przewodniczący Tusk, tuż przed rozstrzygnięciem wyborów w USA, pozwolił sobie na zacytowanie swojej żony, która miała stwierdzić, „że jeden Donald w polityce wystarczy”.
Amerykanie nie posłuchali jednak tej „doniosłej” rady i wybrali właśnie Donalda Trumpa, a nie faworytkę mediów Hillary Clinton i w ten sposób żart przewodniczącego Rady może się zamienić w bardzo niekorzystną przepowiednię dla Donalda Tuska.
Bowiem po wyborze Antonio Tajaniego na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, europejscy chadecy mają aż 3 z 4 najważniejszych stanowisk w UE (przewodniczący Komisji, Rady i przewodniczący PE), a socjaliści zaledwie jedno (wysoka przedstawiciel d/s stosunków zewnętrznych) i dlatego ci ostatni domagają się otwarcie zmiany na stanowisku przewodniczącego Rady.
Ten atak na amerykańską administrację nowego prezydenta USA, to próba zabiegania Donalda Tuska o poparcie przywódców lewicowych i liberalnych szefów rządów krajów członkowskich UE w momencie wyboru na drugą 2,5-letnia kadencje przewodniczącego Rady Europejskiej.
-
SIEĆ PRZYJACIÓŁ! DOŁĄCZ DO NASZEJ SPOŁECZNOŚCI!
Zapraszamy do Sieci Przyjaciół portalu wPolityce.pl i największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce „wSieci”. Możesz w ten sposób wspierać media, dla których wyznacznikiem działań jest troska o Rzeczpospolitą w duchu prawdy, dobra i piękna.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Co więcej zestawienie tzw. zagrożenia amerykańskiego na jednym poziomie z agresywną polityką Rosji, czy też światowym terroryzmem zostało potraktowane, jako arogancja całej UE wobec światowego mocarstwa.
Także w Parlamencie Europejskim podczas trwającej tzw. minisesji w Brukseli pojawiły się głosy, że sformułowanie dotyczące administracji amerykańskiej zawarte w liście Donalda Tuska do przywódców krajów członkowskich jest wręcz skrajną nieodpowiedzialnością.
Donald Tusk nie ma szczęścia w relacjach z nowym prezydentem USA, Donaldem Trumpem, ponieważ na tydzień przed rozstrzygnięciem wyborów w Stanach Zjednoczonych, spróbował sobie z nich zażartować.
Na jednym z portali społecznościowych przewodniczący Tusk, tuż przed rozstrzygnięciem wyborów w USA, pozwolił sobie na zacytowanie swojej żony, która miała stwierdzić, „że jeden Donald w polityce wystarczy”.
Amerykanie nie posłuchali jednak tej „doniosłej” rady i wybrali właśnie Donalda Trumpa, a nie faworytkę mediów Hillary Clinton i w ten sposób żart przewodniczącego Rady może się zamienić w bardzo niekorzystną przepowiednię dla Donalda Tuska.
Bowiem po wyborze Antonio Tajaniego na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, europejscy chadecy mają aż 3 z 4 najważniejszych stanowisk w UE (przewodniczący Komisji, Rady i przewodniczący PE), a socjaliści zaledwie jedno (wysoka przedstawiciel d/s stosunków zewnętrznych) i dlatego ci ostatni domagają się otwarcie zmiany na stanowisku przewodniczącego Rady.
Ten atak na amerykańską administrację nowego prezydenta USA, to próba zabiegania Donalda Tuska o poparcie przywódców lewicowych i liberalnych szefów rządów krajów członkowskich UE w momencie wyboru na drugą 2,5-letnia kadencje przewodniczącego Rady Europejskiej.
-
SIEĆ PRZYJACIÓŁ! DOŁĄCZ DO NASZEJ SPOŁECZNOŚCI!
Zapraszamy do Sieci Przyjaciół portalu wPolityce.pl i największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce „wSieci”. Możesz w ten sposób wspierać media, dla których wyznacznikiem działań jest troska o Rzeczpospolitą w duchu prawdy, dobra i piękna.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325849-prezydent-europy-znowu-blysnal-strategiczna-przenikliwoscia?strona=2