Lech Wałęsa z pewnością nadal będzie szedł w zaparte, pomimo że co do jego przeszłości już prawie nikt nie ma wątpliwości

—przyznał poseł Antoni Mężydło w rozmowie z portalem wPolityce.pl, odnosząc się do przedstawionej przez IPN opinii na temat autentyczności teczek TW „Bolka”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jednoznaczna opinia grafologów: podpisy Wałęsy w teczce TW „Bolek” są prawdziwe. Sprawdź szczegóły opinii!

wPolityce.pl: IPN przedstawił dzisiaj opinię grafologów dotyczącą autentyczności teczek TW „Bolka” znalezionych w domu gen. Czesława Kiszczaka. Pana zdaniem kończy to długoletnią dyskusję na temat przeszłości Lecha Wałęsy?

Antoni Mężydło, poseł Platformy Obywatelskiej: To nie takie oczywiste. Lech Wałęsa z pewnością nadal będzie szedł w zaparte, pomimo że co do jego przeszłości już prawie nikt nie ma wątpliwości. Nie wydaje mi się, że dzisiejsza opinia IPN zakończy tą długoletnią dyskusję. Osoby, które wierzą Wałęsie, będą nadal mu wierzyły.

Dokumenty IPN-u będą podważane?

Możliwe, ale wydaje mi się, że dzisiejsze argumenty przedstawione przez IPN są mocne i nie do podważenia w świetle faktów. Polityka to jednak nie tylko fakty, to także interpretacje.

Przeszłość byłego prezydenta kładzie cień na III RP…

To są sprawy bardzo poważne. Trudno mi jako politykowi się do tego odnosić, niech to badają historycy.

A jak w świetle dzisiejszych wydarzeń, zachowa się Platforma Obywatelska? W końcu Lecha Wałęsę macie na sztandarach.

Trudno powiedzieć, czy mamy go rzeczywiście na sztandarach. Lech Wałęsa jest kontrowersyjną postacią, która w Platformie Obywatelskiej ma swoich zwolenników i przeciwników. To akurat szefostwo partii prowadzi taką, a nie inną politykę zapraszając do współpracy byłego prezydenta. Są osoby, które się z tym nie zgadzają i uważają, że powinno być inaczej. Jednak bez względu na to, trzeba przyznać, że Lech Wałęsa jest postacią historyczną w Polsce i nie da się tego ukryć, ale różnie to bywa w Platformie Obywatelskiej ze stosunkiem do byłego prezydenta.

Na uderzenie się w piersi Lecha Wałęsy trudno liczyć. Czy jednak jest ono potrzebne?

Problem w tym, że Lech Wałęsa tego nie zrobi. Należy podkreślić, że nawet jego zwolennicy twierdzą, że powinien to zrobić. Mógł jednak zrobić to wcześniej.

Z każdym rokiem wydaje się, że drogi odwrotu już nie ma i Lech Wałęsa musi iść w zaparte.

Nie wiadomo jednak, dlaczego on tego nie robi i to także jest tajemnicą. Można na tym polu snuć różne przypuszczenia.

CZYTAJ TAKŻE: Wyszkowski o teczkach TW „Bolka”: „Nie wiedziałem, że Wałęsa stanie po stronie Kiszczaka i Jaruzelskiego. III RP siedzi na beczce z prochem”

Rozmawiał Kamil Kwiatek

Polecamy „wSklepiku.pl” książkę prof. Sławomira Cenckiewicza pt.„Sprawa Lecha Wałęsy”.

Kulisy donosicielskiej aktywności „Bolka” w latach 1970-1976 i operacji kradzieży dokumentów w okresie prezydentury Wałęsy w latach 1992-1995. Patologie III RP w pigułce. To trzeba przeczytać!