Ego Mateusza Kijowskiego rośnie w zastraszającym tempie. Wydaje dziwne oświadczenia i atakuje swoich krytyków.

Potrzeba oceniania jest wielka. Potrzeba poznania prawdy rzadko jej dorównuje…

—napisał na Facebooku sugerując, że Ci którzy go krytykują nie mają racji.

Potrzeba bogacenia się, nawet kosztem własnych dzieci, również bywa wielka

—odpowiedział mu jeden z internautów.

Kijowski poczuł się bardzo pewnie po wygraniu wyborów na stanowisko szefa Regionu Mazowsze Komitetu Obrony Demokracji.

Mimo agresywnej negatywnej kampanii przeciwko mnie prowadzonej w krajowych mediach i na naszych wewnętrznych forach nie daliście się przekonać, że czarne jest białe, a białe czarne. Mam nadzieję, że stało się tak dlatego, że po przeszło 14 miesiącach dobrze mnie poznaliście w codziennych, wspólnych działaniach

—napisał do swoich wyborców.

Osobne podziękowania dla tych, którzy w ostatnich tygodniach mnie wspierali i zawsze byli blisko. Przyjaciół poznaje się, kiedy jest ciężko, nie kiedy się odnosi sukcesy

—zaznaczył.

Jednego możemy być pewni, Kijowski będzie się miotał coraz bardziej, odwracają się od niego medialni „przyjaciele”. Dlatego tak dziwi jego wciąż dobre samopoczucie.

ZOBACZ TEŻ:

Cios w Kijowskiego czy może nokaut? „Wysokie Obcasy” atakują alimenciarzy: „To ty powinieneś się wstydzić”

ann/Facebook/Mateusz Kijowski