Podczas wtorkowej uroczystości wręczenia nagrody „Człowiek Wolności 2016” padło wiele słów na temat wolności, a także o jej realizacji w różnych wymiarach w państwie i narodzie. O tym, czy żyjemy w wolnym kraju, powiedzieli także obecni na gali politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Lauretat nagrody Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu podkreślał ogromną wagę tej wartości dla naszego kraju.
Wierzymy, że przyjdzie taki czas, że można będzie powiedzieć o Polsce jako kraju niezwykłej wolności. Że nasz naród jest predestynowany do tego, by doprowadzić do wielkiego wybuchu wolności: w sferze kultury, ekonomii, wszystkich ważnych sferach. Wierzymy, że przyjdzie taki czas
— mówił we wtorek podczas gali prezes PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński laureatem nagrody „Człowiek Wolności 2016”. Prezes PiS: „To najważniejsza z nagród, jakie przyznaje się dziś w Polsce”
Jednak przed Filharmonią Narodową, gdzie miała miejsca gala, protestowali ludzie, którzy także wcześniej wielokrotnie, podobnie jak inne środowiska, głosili hasła o panującej dyktaturze.
Portal wPolityce.pl poprosił polityków Prawa i Sprawiedliwości o komentarz i ocenę: Czy żyjemy w takim razie w dwóch rzeczywistościach? Czy Polska jest wolnym krajem?
Ryszard Terlecki,wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS, kategorycznie ocenił, że żyjemy w jednej rzeczywistości.
Wreszcie główny nurt, mainstream, przeniósł się na właściwą stroną. To jest dobra wiadomość, z którą zaczynamy nowy rok
– powiedział.
Z kolei szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zwrócił uwagę, że bez wolności protestujący przeciw władzy ludzie, nie mogliby głosić swoich haseł.
Nie ma na co zwracać uwagi. Oczywiście, że jest wolność. Sam fakt, że ci ludzie tam stoją i wygłaszają swoje hasła świadczy o tej wolności – wywalczonej nie przez nich, lecz wywalczonej między innymi przez dzisiejszego laureata, Jarosława Kaczyńskiego.
— odparł.
Minister zwrócił uwagę, że film z gali prezentujący drogę Jarosława Kaczyńskiego w walce o wolność, jego działalność w KOR, w Solidarności i polityka po ‘89 roku dobitnie o tym świadczy.
Jak zaznaczył Kowalczyk, starania Prawa i Sprawiedliwości o wolność państwową to misja, którą trzeba nadal realizować.
To nie jest jeszcze zakończona misja. Pięknie to ujęła pani premier Beata Szydło, że wolność występuje w wielu aspektach - wolność ekonomiczna, kulturalna, wolność wyboru – ale nie wszystkie są w pełni zrealizowane. Myślę, że jest przed nami jeszcze wiele zadań, by była ona pełna
— powiedział.
Polityk przyznał, że był wzruszony wystąpieniami szefowej rządu oraz prezesa PiS, ale też wspomnianym wcześniej filmem drogi nagrodzonego tytułem Człowiek Wolności. Kowalczyk nawiązał do przypomnianej w nim debacie Jarosława Kaczyńskiego z Adamem Michnikiem z roku 1990 r.
To było przejmujące. Widać teraz bardzo wyraźnie, kto o jakiej wolności mówił
– podsumował.
Z kolei minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podkreślił, że o daną nam wolność trzeba dbać.
Ta wolność nie jest dana na zawsze. To jest również zadanie, a nie coś co tylko się ma. Trzeba ją pielęgnować, o nią dbać, a przede wszystkim jej bronić
— powiedział.
To wynikło także z bardzo wielu słów, jakie padły podczas tej uroczystości. Wolność nie jest wartością zero-jedynkową, zawsze może być jej więcej. Myślę, że jest też pewna analogia pomiędzy wolnością a miłością, o które też była dzisiaj wzmianka. To jest jakiś proces, relacja, a zatem nie można osiąść na laurach i powiedzieć, że osiągnęliśmy już wszystko i teraz możemy odpoczywać. Z całą pewnością tak nie jest
— mówił dalej minister zdrowia.
Radziwiłł odniósł się w tym kontekście do tych środowisk, które wypowiedziały walkę rządowi PiS.
W jakimś sensie te awantury, które mają miejsce, oczywiście niezrozumiałe, i nie pasują do powagi sytuacji, są dowodem tego, że są ludzie, którym nie podoba się to, co większość społeczeństwa właśnie docenia. Niektórzy traktują to jako coś, z czym trzeba walczyć. Trzeba więc tej wolności bronić
— stwierdził szef resortu zdrowia.
Na koniec nawiązał do wielowymiarowości wolności w państwie.
Ona ma tyle wymiarów, zaczynając od rodziny, poprzez wolność od biedy; nie mogę nie wspomnieć o wolności związanej ze zdrowiem, a skończywszy na wolności gospodarczej. I zawsze jest wiele do zrobienia
— zaznaczył polityk.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podczas wtorkowej uroczystości wręczenia nagrody „Człowiek Wolności 2016” padło wiele słów na temat wolności, a także o jej realizacji w różnych wymiarach w państwie i narodzie. O tym, czy żyjemy w wolnym kraju, powiedzieli także obecni na gali politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Lauretat nagrody Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu podkreślał ogromną wagę tej wartości dla naszego kraju.
Wierzymy, że przyjdzie taki czas, że można będzie powiedzieć o Polsce jako kraju niezwykłej wolności. Że nasz naród jest predestynowany do tego, by doprowadzić do wielkiego wybuchu wolności: w sferze kultury, ekonomii, wszystkich ważnych sferach. Wierzymy, że przyjdzie taki czas
— mówił we wtorek podczas gali prezes PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński laureatem nagrody „Człowiek Wolności 2016”. Prezes PiS: „To najważniejsza z nagród, jakie przyznaje się dziś w Polsce”
Jednak przed Filharmonią Narodową, gdzie miała miejsca gala, protestowali ludzie, którzy także wcześniej wielokrotnie, podobnie jak inne środowiska, głosili hasła o panującej dyktaturze.
Portal wPolityce.pl poprosił polityków Prawa i Sprawiedliwości o komentarz i ocenę: Czy żyjemy w takim razie w dwóch rzeczywistościach? Czy Polska jest wolnym krajem?
Ryszard Terlecki,wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS, kategorycznie ocenił, że żyjemy w jednej rzeczywistości.
Wreszcie główny nurt, mainstream, przeniósł się na właściwą stroną. To jest dobra wiadomość, z którą zaczynamy nowy rok
– powiedział.
Z kolei szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zwrócił uwagę, że bez wolności protestujący przeciw władzy ludzie, nie mogliby głosić swoich haseł.
Nie ma na co zwracać uwagi. Oczywiście, że jest wolność. Sam fakt, że ci ludzie tam stoją i wygłaszają swoje hasła świadczy o tej wolności – wywalczonej nie przez nich, lecz wywalczonej między innymi przez dzisiejszego laureata, Jarosława Kaczyńskiego.
— odparł.
Minister zwrócił uwagę, że film z gali prezentujący drogę Jarosława Kaczyńskiego w walce o wolność, jego działalność w KOR, w Solidarności i polityka po ‘89 roku dobitnie o tym świadczy.
Jak zaznaczył Kowalczyk, starania Prawa i Sprawiedliwości o wolność państwową to misja, którą trzeba nadal realizować.
To nie jest jeszcze zakończona misja. Pięknie to ujęła pani premier Beata Szydło, że wolność występuje w wielu aspektach - wolność ekonomiczna, kulturalna, wolność wyboru – ale nie wszystkie są w pełni zrealizowane. Myślę, że jest przed nami jeszcze wiele zadań, by była ona pełna
— powiedział.
Polityk przyznał, że był wzruszony wystąpieniami szefowej rządu oraz prezesa PiS, ale też wspomnianym wcześniej filmem drogi nagrodzonego tytułem Człowiek Wolności. Kowalczyk nawiązał do przypomnianej w nim debacie Jarosława Kaczyńskiego z Adamem Michnikiem z roku 1990 r.
To było przejmujące. Widać teraz bardzo wyraźnie, kto o jakiej wolności mówił
– podsumował.
Z kolei minister zdrowia Konstanty Radziwiłł podkreślił, że o daną nam wolność trzeba dbać.
Ta wolność nie jest dana na zawsze. To jest również zadanie, a nie coś co tylko się ma. Trzeba ją pielęgnować, o nią dbać, a przede wszystkim jej bronić
— powiedział.
To wynikło także z bardzo wielu słów, jakie padły podczas tej uroczystości. Wolność nie jest wartością zero-jedynkową, zawsze może być jej więcej. Myślę, że jest też pewna analogia pomiędzy wolnością a miłością, o które też była dzisiaj wzmianka. To jest jakiś proces, relacja, a zatem nie można osiąść na laurach i powiedzieć, że osiągnęliśmy już wszystko i teraz możemy odpoczywać. Z całą pewnością tak nie jest
— mówił dalej minister zdrowia.
Radziwiłł odniósł się w tym kontekście do tych środowisk, które wypowiedziały walkę rządowi PiS.
W jakimś sensie te awantury, które mają miejsce, oczywiście niezrozumiałe, i nie pasują do powagi sytuacji, są dowodem tego, że są ludzie, którym nie podoba się to, co większość społeczeństwa właśnie docenia. Niektórzy traktują to jako coś, z czym trzeba walczyć. Trzeba więc tej wolności bronić
— stwierdził szef resortu zdrowia.
Na koniec nawiązał do wielowymiarowości wolności w państwie.
Ona ma tyle wymiarów, zaczynając od rodziny, poprzez wolność od biedy; nie mogę nie wspomnieć o wolności związanej ze zdrowiem, a skończywszy na wolności gospodarczej. I zawsze jest wiele do zrobienia
— zaznaczył polityk.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324931-politycy-pis-po-gali-czlowiek-wolnosci-jestesmy-w-genach-i-w-naszej-kulturze-depozytariuszami-tej-wielkiej-idei-wolnosci