Prezes PiS Jarosław Kaczyński otrzymał nagrodę „Człowiek Wolności 2016” przyznawaną przez redakcję i czytelników tygodnika „wSieci”. Lider partii rządzącej wygłosił piękną przemowę na zakończenie gali.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZA RELACJA. Uroczysta gala tygodnika „wSieci”. Jarosław Kaczyński „Człowiekiem Wolności 2016”. [TRANSMISJA]
Poniżej publikujemy jej treść:
Znalazłem się w niełatwej sytuacji. Po tym, co była łaskawa powiedzieć pani premier, co mówili panowie redaktorzy, a już w szczególności pan redaktor Zaremba, naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć i podziękować. Jak mam prostować… W tym sensie, że to cokolwiek może ponad miarę.
Jestem bardzo, bardzo wdzięczny. Za wystąpienia, za nagrodę - tym wszystkim, dzięki którym ją otrzymałem. To najważniejsza z nagród, jakie przyznaje się dziś w Polsce - nie ma dziś nic bardziej ważnego i polskiego niż wolność.
Jeśli spojrzeć na historię cywilizacji, to wolność występuje rzadko. To „rzadki towar”, mówiąc prawami ekonomi.. Zwykle konstrukcje społeczne, które istniały w różnych państwach, ograniczały wolność. Ograniczały radykalnie. Rzadko zdarzało się, że ta wolność naprawdę istniała. (…) Dopiero ostatnio fala wolności zaczęła przetaczać się przez świat. Jesteśmy tego marszu wolności świadkami. Z drugiej strony jesteśmy świadkami tego, co wolności się przeciwstawia. Bardzo często, także w wymiarze zaledwie kilku, kilkunastu lat, można zobaczyć, jak łatwo tę wolność utracić. Spójrzmy choćby na wschód. Wolności trzeba bronić. Trzeba jej bronić w wymiarze fundamentalnym - swobód politycznych, ale i w wymiarze szerszym, o którym tak celnie mówiła pani premier. Rzeczywiście wolność to szerokie pojęcie. Człowiek, który nic nie ma, który nie jest w stanie zarobić na życie, który nie ma mieszkania, który żyje w niewoli kredytu - nie jest człowiekiem wolnym.
O tych rodzajach wolności też musimy myśleć, mówić - dążyć do ich uzyskania i umacniania. Ale przede wszystkim musimy pamiętać, że nawet ta wolność najbardziej podstawowa, wolność słowa, sumienia, jest dzisiaj zagrożona. Z bólem trzeba powiedzieć, że wolność w Europie, zwłaszcza na Zachód od naszych granic, jest w odwrocie. Poprawność polityczna stosowała najpierw represję rozproszoną - tak to nazywają socjologowie -, a od paru lat przeszła do stosowania represji twardej, państwowej. Można dzisiaj odpowiadać karnie za to, że złamie się narzucane reguły.
Była taka próba, by takie ograniczenia narzucać i w naszym kraju - w drugiej części rządów Platformy. Ta próba się nie udała, ale trzeba o niej pamiętać jako ostrzeżeniu. Że to może przyjść także do nas. Stąd te słowa o Polsce jako wyspie wolności - te słowa muszą być w naszych sercach, sumieniach. Mówię o tych wszystkich, którzy chcą tej wolności. Bo może zdażyć się tak, że Polska pozostanie wyspą wolności. Dziś mamy nadzieję, że karta się odwraca, że będzie inaczej - ja też mam taką nadzieję, ale nie mam pewności.
Mam pewność, że w naszym kraju są potężne siły, które potrafiły wolność w wielkiej mierze obronić, choć były momenty jej ograniczenia, i potrafią ją rozszerzać. Trzeba tutaj podziękować tym wszystkim, którzy na tym froncie - froncie walki o wolność - uczynili bardzo wiele. Którzy potrafili się narazić, iść przeciw głównemu nurtowi. I być przy tym skuteczni. Tacy ludzie stoją tutaj obok mnie. Takim człowiekiem jest też Piotr Zaremba, który był łaskaw potraktować mnie w sposób, po którym przychodzi mi się cieszyć i trochę wstydzić.
To, że tacy ludzie się znaleźli, że znalazło się wielu ludzi, którzy podjęli inicjatywy i one się udały - to niezmiernie ważne. To jest jakaś gwarancja tego, że wolność będzie w Polsce podtrzymywana. Że ci, którzy po dziś dzień myślą o tym, by ją ograniczyć i tego nie ukrywają, że nie mają szans. Że przegrają.
Ale jest też druga strona, o której przenikliwie mówił Piotr Zaremba. Nie ma wolności, w tym tej narodowej, bez silnego państwa. Musicie państwo pamiętać, że strefę wolności może stworzyć tylko i wyłącznie państwo narodowe. Strefę wolności i demokracji. Że wszystkie doświadczenia to potwierdzają. Że inne próby rozwiązania tego inaczej nie przynoszą efektu. Że nie może być państwa narodowego bez demokracji i odwrotnie. To nie są pojęcia tożsame (…), jednak związek między tymi dwoma pojęciami i zjawiskami społecznymi jest bardzo daleko idący.
Stąd potrzeba odrzucenia tego, co można spotkać także w naszej ojczyźnie. Postawy w gruncie rzeczy antypaństwowej, która znajduje swoje uzasadnienie w odwoływaniu się do wolności. To nie jest tak, że wolność to anarchia. To nie tak, że wolność nie ma granic.
Wierzymy, że przyjdzie taki czas, że można będzie powiedzieć o Polsce jako kraju niezwykłej wolności. Że nasz naród jest predestynowany do tego, by doprowadzić do wielkiego wybuchu wolności: w sferze kultury, ekonomii, wszystkich ważnych sferach. Wierzymy, że przyjdzie taki czas. Dziękuję.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324852-jaroslaw-kaczynski-laureatem-nagrody-czlowiek-wolnosci-2016-prezes-pis-to-najwazniejsza-z-nagrod-jakie-przyznaje-sie-dzis-w-polsce