Rozmawialiśmy co zrobić, aby edukacja, dawała szanse dla każdego młodego Polaka, aby przyczyniała się do rozwoju młodzieży i naszego kraju

—powiedziała premier Beata Szydło na konferencji prasowej po zakończonym przeglądzie trzech kolejnych resortów: Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwa Edukacji, Ministerstwa Sportu i Turystyki. Szefowa rządu spotkała się z premierem Jarosławem Gowinem, minister Anną Zalewską i ministrem Witoldem Bańką. Rozmowy jak poinformowała premier dotyczyły zmian w reformie oświaty.

Rozmawialiśmy o nauce, szkolnictwie, połączeniu tych działań, które dwa resorty – min. Zalewskiej i premiera Gowina – podejmują i będą podejmowały w kolejnych miesiącach i latach, reformując nie tylko polską szkołę, ale również szkolnictwo wyższe, w trosce o to, żeby przygotowanie młodych ludzi, wykształcenie było dostosowane do tych potrzeb, które są i w gospodarce, na rynku pracy i dające szanse na rozwój, kształcenie i kariery tych pokoleń młodych Polaków, którzy będą absolwentami zarówno szkół zawodowych, które będą nazywały się branżowymi, jak i uczelni wyższych. Rozmawialiśmy przede wszystkim o tym, co zrobić, aby edukacja, szkolnictwo wyższe dawało szanse na każdego młodego Polaka, żeby przyczyniało się do rozwoju naszego kraju. To, o czym mówimy w Planie odpowiedzialnego rozwoju, naszym sztandarowym programie gospodarczym

—podkreśliła Szydło.

Premier pokrótce omówiła sytuację trzech resortów, z których ministrami się spotkała. Największe zadanie czeka przed Anną Zalewską - minister edukacji.

Minister Zalewska ma przed sobą zadanie niezwykle ważne. W ten chwili reforma oświaty jest wdrażana. To jest dobrze przygotowana reforma, chce to bardzo mocno podkreślić. Jest wprowadzona w  życie zgodnie z harmonogramem. Wszystko przebiega tak jak zostało zaplanowane. (…) Pani Zalewska podjęła działania informacyjne, przygotowuje projekty legislacyjne, które musi wydać jako minister

—mówiła, dodając:

Jest to dobra, potrzebna reforma, przyjazna dzieciom. Wychodząca na przeciw ich oczekiwaniom. Taki jest cel tej reformy.

Premier mówiąc o resorcie Jarosława Gowina, powiedziała:

Premier Gowin zadeklarował, że jesienią zostanie przedłożony nowy ważny projekt ustawy o szkolnictwie wyższym. On wprowadza zmiany, które są potrzebne polskiej nauce, ale również to projekt wychodzący naprzeciw tym zmianom, które dzieją się właśnie w oświacie, ponieważ my system oświaty w Polsce traktujemy jako całość

—zaznaczyła.

Odnosząc się do Ministerstwa Sportu i Turystyki, premier powiedziała:

To będzie rok polskiej turystyki, która dzięki zmianom ustawowym będzie miała nową niepowtarzalną szansę.

Po przemówieniu premier Szydło, głos zabrał szef ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego. Gowin wymienił trzy największe osiągnięcia ubiegłego roku.

W 2016 r. najważniejsze działania to ustawa deregulacyjna, która ogranicza skale biurokracji na uczelniach. Kolejną ustawą jest ustawa o innowacyjności, budująca pomost pomiędzy polską nauką a polską gospodarką. Wprowadziliśmy również nowe zasady finansowania uczelni. Odchodzimy od premiowania masowości. Od teraz nacisk kładziemy na jakość studentów i jakość badań naukowych. Teraz nacisk kładziemy już nie na ogólną liczbę, nie na masę tylko studentów, tylko na jakość ich kształcenia oraz badań naukowych. Muszę powiedzieć, że mimo tego, że spodziewałem się dużego oporu ze strony uczelni przed tak głęboka zmianą, to została ona przyjęta przez środowisko akademickie ze zrozumieniem, a nawet w dużej mierze z poparciem

—przypomniał Gowin.

Mówiąc o teraźniejszych działaniach, powiedział:

Rozpoczęliśmy pracę nad nową ustawą o szkolnictwie wyższym, która powstaje w dialogu ze środowiskiem akademickim. (…) Pragnę rozpocząć proces ściągania wybitnych studentów i profesorów z zagranicy. (…) Powołamy projekt Narodowego Instytutu Technologinczego, który wzorujemy na wzorze niemieckim. Instytucje Badawcze mogą być naukowym fundamentem dla Planu Morawieckiego.

Po premierze Gowinie, głos zabrała szefowa resortu edukacji - Anna Zalewska.

Za moim resortem intensywny pracowity rok, przed nami kolejny

—rozpoczęła.

Minister przypomniała jakie zmiany już zaszły w polskiej edukacji.

Zaczęliśmy ustawą o sześciolatkach. Jednocześnie podjęliśmy ustawowe rozwiązania, które zlikwidowały darmowe godziny, wprowadzono rejestr nauczycieli karanych, wprowadziliśmy wzmożony nadzór pedagogiczny, wprowadziliśmy mechanizm odwoływania się od wyników maturalnych, zlikwidowaliśmy test po szóstej klasie, zgodnie z umową pokazaliśmy 15 września prawo oświatowe, z którego wynika, że zależy nam na cyberbezpieczeństwie. Dążymy do małych klas, wzmocniliśmy rolę rodziców i kuratorów. Pokazaliśmy szkołę podstawową na miarę XXI wieku. W ciągu dwóch lat w każdej klasie będzie tablica multimedialna

—wymieniała minister.

Zalewska zapowiedziała także podwyżki dla nauczycieli.

W kwietniu zgodnie z deklaracją, którą złożyła premier „Solidarności” nauczycielskiej, pokażemy harmonogram podwyżek dedykowanych dla nauczycieli (…) Do końca czerwca nauczyciele zostaną przeszkoleni w nowej podstawie szkoleniowej

—zapowiedziała.

Na koniec o swoim resorcie mówił minister Witold Bańka.

Rok 2016 to początek największego projektu ministerstwa sportu i turystyki, biorąc pod uwagę liczbę beneficjentów. Ponad 2 tys. klubów otrzymało dotacje. W tym roku zwiększamy ten budżet o 6 mln zł. Rok 2017 to początek największego programu - SKS. Program polega na dofinansowaniu zajęć dodatkowych z wychowania fizycznego

—zapowiedział Bańka.

Planujemy wzrost zatrudnienia animatorów na Orlikach. Będziemy promować samorządy, które będą zatrudniały animatorów na umowę o pracę. W tym roku pracujący na Orlikach będą mogli korzystać z dodatkowych programów, aby zwiększyć swoje dochody

—mówił.

Minister mówił także o znaczeniu turystyki w Polsce.

Dzięki programowi 500+ odnotowaliśmy jeden z największych ruchów turystycznych w Polsce. Był on większy o 10.2 proc. większy niż przed rokiem

Po wystąpieniu ministrów, okazję do zadawania pytania mieli dziennikarze. Premier Szydło była pytana o grudniowe zajścia w Sejmie.

Można mówić o próbie przejęcia władzy i PiS cały czas mówi, że była próba przejęcia władzy w Polsce i wydarzenia, które miały miejsce w grudniu ubiegłego roku i przed Sejmem i w Sejmie są tego dobitnym dowodem, ale nie tylko te wydarzenia z końcówki roku, ale również postępowanie opozycji i tych środowisk, które uderzały w polski rząd, w PiS jako ugrupowanie, które dostało w demokratycznych wyborach mandat od obywateli do sprawowania władzy. To były próby przejęcia władzy. To nie ulega naszej najmniejszej wątpliwości

—mówiła premier Szydło.

Premier Gowin pytany był z kolei o zapowiadane zmiany w kadencyjności.

Dzisiaj nie znam żadnego argumentu, który by uzasadniał pogląd, że zakaz startu dla tych samorządowców, którzy mają już z osobą przynajmniej 2 kadencje, nie byłby sprzeczny z zasadą niedziałania prawa wstecz. Jestem otwarty na argumenty, ale do dzisiaj takiego argumentu, który by mnie przekonał, nie poznałem. Rozmawiam z moimi kolegami z partii. Nawet w naszej partii zdania są podzielone, ale jestem dzisiaj przekonany, że zasada dwukadencyjności jest słuszna, dobrze by było, aby kadencje były wydłużone do 5 lat, ale ta zasada nie powinna działać wstecz

—podkreślił minister.

kk