Premier jest zwierzchnikiem KNF i UOKiK, w związku z tym nie mogę wyjść z podziwu, dlaczego żaden z szefów tych instytucji nie poprosił premiera o spotkanie i nie powiedział, że rośnie tego typu piramida
— powiedziała Małgorzata Wassermann w programie „Cztery strony” na antenie TVP Info.
Szefowa sejmowej komisji ds. Amber Gold mówiła o rodzajach osób, które - jej zdaniem - są odpowiedzialne za skalę i kształt afery Amber Gold.
To są osoby, które pracują byle jak, byle minął kolejny dzień… Są osoby, które w cudowny sposób nie zauważały tego procederu i zachowanie po wybuchu afery. Mnie te działania podjęte po sierpniu 2012 roku upewniają w przeświadczeniu, że niewidzialna ręka była, pomagała i zagwarantowała bezkarność
— powiedziała posłanka PiS.
Momentem krytycznym było wejście Amber Gold w sferę lotniczą. Wchodzą w grę potężne pieniądze i wówczas firma powinna być prześwietlana pod szczególnymi wymaganiami. To jest ten moment, w którym odpowiednie instytucje powinny zareagować
— przekonywała gość red. Marcina Wikły.
W rozmowie wrócił również wątek związków Donalda Tuska z aferą Amber Gold.
Związki Donalda Tuska z tą sprawą są oczywiste. Był premierem, odpowiadał za urzędników, których przesłuchujemy na posiedzeniach komisji. (…) Premier jest zwierzchnikiem KNF i UOKiK, w związku z tym nie mogę wyjść z podziwu, dlaczego żaden z szefów tych instytucji nie poprosił premiera o spotkanie i nie powiedział, że rośnie tego typu piramida. To sprawa nie tylko osób, które wpłacały tam pieniądze, ale również tego, że to mogło doprowadzić do zachwiania rynkiem finansowym
— tłumaczyła Małgorzata Wassermann.
Posłanka PiS zwracała również uwagę, że wiosną 2012 roku o sprawie wiedziały już wszystkie instytucje państwa, a mimo to nie było należytej reakcji.
Dlaczego minister finansów jest do końca bierny, dlaczego tam nie weszła kontrola z urzędu skarbowego? KNF doskonale wiedziała, że nie ma sprawozdań finansowych, a w gotówce wpłacanych jest kilkadziesiąt milionów…
— podkreślała.
Wassermann zapowiedziała też, że komisja śledcza powoli przymierza się do wyznaczenia terminów przesłuchań Marcina P.
svl
Te miliony nie wyparowały – o nieprawidłowościach, jakie miały miejsce podczas badania przez prokuraturę sprawy Amber Gold w bardzo ciekawej rozmowie z przewodniczącą komisji śledczej, Małgorzatą Wassermann, w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. Już 23 stycznia, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324689-wassermann-w-sprawie-amber-gold-niewidzialna-reka-byla-pomagala-i-gwarantowala-bezkarnosc