Zbiór zastrzeżony IPN to zbiór dokumentów, które ze względu na bezpieczeństwo państwa polskiego, ze względu na jego interes został wyłączony z naturalnego procesu ujawniania. Pamiętajmy o tym, że archiwum IPN jest dostępne tak dla dziennikarzy, naukowców, jak i zwykłych ludzi – zwłaszcza tych pokrzywdzonych
— powiedział na antenie Radia Maryja prof. Mieczysław Ryba, historyk, wykładowca akademicki.
Jak zauważył historyk, odtajnienie zbioru rzuci nowe światło, szczególnie, jeżeli bierzemy pod uwagę wywiad PRL, ale także na działalność wielu osób, które uwikłały się w PRL i funkcjonowały w całym aparacie przymusu.
Mówi się również o sporej ilości nagranych taśm. Pytanie jest o ich jakość. Ale dla historyków, a nawet dla całego życia publicznego będzie to rzecz interesująca
— stwierdził prof. Ryba.
Dodał, że ciekawym elementem są akta dotyczące generała Kuklińskiego.
Te spór o jego osobę wciąż jest żywy. Być może przyjdą jeszcze inne kwestie. Pamiętajmy, że w przypadku wywiadu zewnętrznego, to mamy do czynienia też z całą przestrzenią życia emigracji. To nie jest sprawa tylko i wyłącznie wewnątrzpolska, ale mnóstwo osób funkcjonowało w obszarze emigracji. Następowała inwigilacja i dezintegracja tego środowiska na skutek bardzo intensywnych działań służb komunistycznych. Może więc być to od tej strony poznawcze, ale też niezwykle ważne społecznie
— zwrócił uwagę historyk.
Dodał, że należy jednak pamiętać, że nie wszystko, co zwiemy zbiorem zastrzeżonym, będzie aż tak sensacyjne.
O wiele bardziej sensacyjne było ujawnienie przysłowiowej „szafy” Kiszczaka, Mówiło się, że agenci służb zniszczyli wiele teczek, ale – ja to mówią Sowieci - „dokumenty nie płoną”. Pamiętajmy, że „zbiory zastrzeżone” są w dużym stopniu nie tyle w IPN, co są w rękach dawnych ludzi służb
— przypomniał prof. Ryba.
Zapytany o to, czy odtajnienie tego zbioru może komuś zaszkodzić, prof. Mieczysław Ryba stwierdził, że z pewnością takie osoby się znajdą.
Może to dotknąć tych, którzy byli uwikłani w PRL, ale to zawsze jest potrzebne. Pamiętajmy o tym, że tylko w prawdzie da się walczyć z komunizmem, tylko prawda jest w stanie oczyścić nas z tych naleciałości. Minęło już sporo lat, ale ciągle mamy to brzemię. Najskuteczniejszym działaniem, które pozwoli zrzucić to brzemię z ramion życia społecznego to rzucenie światła prawdy. Ujawnienie dokumentów zawsze takie światło rzuca, daje szansę rzeczowej analizy dla historyków a nawet dziennikarzy. Jeżeli to się dokona do końca, to należy się z tego cieszyć
— podkreślił na antenie Radia Maryja prof. Mieczysław Ryba.
-
Nowość „wSklepiku.pl”: „Zdrajcy Wyklętych” - Szymon Nowak.
Opowieść o ludziach bez skrupułów, którzy zbudowali swoje powojenne kariery na śmierci, tragedii i nieszczęściu innych.
Książka w przedsprzedaży!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324673-prof-ryba-ujawnienie-dokumentow-rzuca-swiatlo-prawdy-i-daje-szanse-rzeczowej-analizy-dla-historykow-tylko-w-prawdzie-da-sie-walczyc-z-komunizmem