Rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji ds. Amber Gold. Przed komisją zeznaje Łukasz Dajnowicz, były Dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Dajnowicz był przesłuchiwany już dwukrotnie w tej sprawie przez prokuraturę.
Drugim przesłuchiwanym przez komisję będzie Marcin Pachucki, zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Od tego przesłuchania komisja śledcza rozpoczyna etap przesłuchiwania świadków związanych z Komisją Nadzoru Finansowego.
W rozmowie z PAP przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) wskazywała, że świadkowie będą pytani m.in. o wiedzę, jaką miała KNF na temat Amber Gold oraz o to, dlaczego w październiku 2009 r. zdecydowała się wpisać tę firmę na listę ostrzeżeń publicznych.
UKNF umieścił Amber Gold na liście ostrzeżeń publicznych 30 października 2009 r., informując, że spółka ta nie ma zezwolenia na wykonywanie czynności bankowych.
Drugą kwestią będzie sprawa podjęcia decyzji (przez UKNF) o złożeniu zawiadomienia do organów ścigania ws. Amber Gold
— mówiła Wassermann. Przypomniała jednocześnie, że KNF prowadziła korespondencję z prokuraturą ws. Amber Gold przez ponad dwa lata.
Według Wassermann podczas przesłuchania poruszana będzie też kwestia nieudanych prób podejmowanych przez KNF, by sprawą Amber Gold zainteresować inne organy państwowe, m.in. UOKiK.
Firma Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. KNF 15 grudnia 2009 r. złożyła doniesienie do prokuratury, podejrzewając, że firma prowadzi działalność bankową, ale nie ma wymaganych zezwoleń.
Sprawą zajęła się wówczas Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz, która po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa.
UKNF złożył w lutym 2010 r. zażalenie na to postanowienie, które zostało przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uznane za uzasadnione, a w konsekwencji prokuratura we Wrzeszczu ponownie wszczęła dochodzenie.
Pod koniec sierpnia 2010 r. do Komisji wpłynęło jednak postanowienie o umorzeniu dochodzenia przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz. Na to postanowienie ówczesny przewodniczący KNF złożył na początku września 2010 r. zażalenie, które zostało uwzględnione decyzją Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe 16 grudnia 2010 r.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji ds. Amber Gold. Przed komisją zeznaje Łukasz Dajnowicz, były Dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Dajnowicz był przesłuchiwany już dwukrotnie w tej sprawie przez prokuraturę.
Drugim przesłuchiwanym przez komisję będzie Marcin Pachucki, zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Od tego przesłuchania komisja śledcza rozpoczyna etap przesłuchiwania świadków związanych z Komisją Nadzoru Finansowego.
W rozmowie z PAP przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann (PiS) wskazywała, że świadkowie będą pytani m.in. o wiedzę, jaką miała KNF na temat Amber Gold oraz o to, dlaczego w październiku 2009 r. zdecydowała się wpisać tę firmę na listę ostrzeżeń publicznych.
UKNF umieścił Amber Gold na liście ostrzeżeń publicznych 30 października 2009 r., informując, że spółka ta nie ma zezwolenia na wykonywanie czynności bankowych.
Drugą kwestią będzie sprawa podjęcia decyzji (przez UKNF) o złożeniu zawiadomienia do organów ścigania ws. Amber Gold
— mówiła Wassermann. Przypomniała jednocześnie, że KNF prowadziła korespondencję z prokuraturą ws. Amber Gold przez ponad dwa lata.
Według Wassermann podczas przesłuchania poruszana będzie też kwestia nieudanych prób podejmowanych przez KNF, by sprawą Amber Gold zainteresować inne organy państwowe, m.in. UOKiK.
Firma Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. KNF 15 grudnia 2009 r. złożyła doniesienie do prokuratury, podejrzewając, że firma prowadzi działalność bankową, ale nie ma wymaganych zezwoleń.
Sprawą zajęła się wówczas Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz, która po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa.
UKNF złożył w lutym 2010 r. zażalenie na to postanowienie, które zostało przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uznane za uzasadnione, a w konsekwencji prokuratura we Wrzeszczu ponownie wszczęła dochodzenie.
Pod koniec sierpnia 2010 r. do Komisji wpłynęło jednak postanowienie o umorzeniu dochodzenia przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz. Na to postanowienie ówczesny przewodniczący KNF złożył na początku września 2010 r. zażalenie, które zostało uwzględnione decyzją Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe 16 grudnia 2010 r.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/324592-rozpoczelo-sie-kolejne-posiedzenie-sejmowej-komisji-ds-amber-gold-zeznaje-byly-dyrektor-w-knf