Marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) uważa, że rząd Beaty Szydło nie powinien poprzeć kandydatury Donalda Tuska na drugą kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej.
Tusk nie działa na korzyść i w interesie Polski
— powiedział Karczewski w środę wieczorem.
Donald Tusk od 2014 r. jest przewodniczącym Rady Europejskiej; jego kadencja dobiegnie końca w maju, istnieje możliwość reelekcji.
O ewentualne poparcie rządu dla kandydatury Tuska Karczewski był pytany w środę wieczorem w TVN24.
„Według mnie, nie”
— powiedział marszałek Senatu, dopytywany o swój pogląd w tej sprawie.
„Już od dawien dawna mówię, że nie mam zaufania do tego polityka. Ten polityk nie działa na korzyść Polski, nie działa w interesie Polski, jeśli krytykował tak zupełnie bezpodstawnie budżet uchwalony w sposób absolutnie legalny, w sposób zgodny z prawem, ze wszystkimi zapisami regulaminu (Sejmu), konstytucji”
— powiedział Karczewski.
„Nie trzeba było emisariuszy do Parlamentu Europejskiego, bo pan Donald Tusk już mówił o tym”
— ironizował marszałek, nawiązując do wtorkowej publikacji tygodnika „Do Rzeczy”, który na swych stronach internetowych poinformował, że 16 grudnia, gdy rozpoczynał się protest w Sejmie, posłowie PO i Nowoczesnej mieli przygotowany „wspólny apel opozycji”, w którym „wzywano Radę Europy i Parlament Europejski do pilnej interwencji, w związku z sytuacją w Polsce”. PO i Nowoczesna zaprzeczyły, by takie wydarzenie miało miejsce.
W ubiegłym tygodniu Tusk ocenił w rozmowie z TVN24, że budżet na 2017 rok został uchwalony „dwuznacznie”.
Zdaniem marszałka Senatu, Tusk
„mógłby sobie odpocząć, wrócić do Polski, zająć się polityką, albo czymś innym”.
„Choć pewno jakieś miejsce w Parlamencie Europejskim sobie znajdzie”
— dodał Karczewski.
We wtorek nowym szefem Parlamentu Europejskiego został Włoch należący do chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej (EPP), Antonio Tajani. Oznacza to, że obecnie w rękach EPP są trzy kluczowe stanowiska w UE: szefa Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i europarlamentu. Część komentatorów uważa, że wybór Tajaniego zmniejsza szanse na reelekcję Tuska, ponieważ europejska centrolewica, skupiona we frakcji S&D (Socjaliści i Demokraci) wiosną zażąda dla siebie stanowiska szefa Rady Europejskiej. Przez ostatnie pięć lat Parlamentem Europejskim kierował niemiecki socjalista Martin Schulz.
ansa/PAP
-
Książka, którą trzeba przeczytać! „Afery czasów Donalda Tuska” - Łukasz Ziaja, Bogdan Święczkowski. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323906-tusk-na-druga-kadencje-stanislaw-karczewski-nie-mam-zaufania-do-tego-polityka-nie-dziala-na-korzysc-polski