Wyobraźmy sobie, że jutro dzisiejsza opozycja obejmuje władzę. Premierem zostaje Petru, a prezydentem Schetyna, za nimi wysypuje się cały wianuszek kobiet z trudnymi nazwiskami w roli wysokich rangą funkcjonariuszy państwa. Jakie byłyby pierwsze decyzje nowej ekipy?
— pisze Witold Gadowski w swoim felietonie na łamach tygodnika „wSieci”.
Oczywiście odgrywka na PiS i odebranie ludziom dzisiejszej władzy wszelkich szans na publiczną egzystencję, czystka w mediach – to już było, gdy Komorowski wraz z Dworakiem dorwali się do decydowania o dziennikarskich karierach. Co jednak uczynią z władzą? Poza oczywiście powrotem do państwowego wymienia znanej od 20 lat gromadki „jedynych i najlepszych”? Premier Petru zacznie intensywnie wprowadzać reformę walutową, tym razem jednak nie postawi na franka, ale na szybkie wprowadzenie euro.
Prezydent Schetyna nie tylko wprowadzi caracale do uzbrojenia armii, lecz jeszcze – w ramach rekompensaty – odstąpi Francuzom cały polski przemysł chemiczny. Nastąpi pogłębiona dywersyfikacja kapitału obecnego na polskim rynku: Niemcy w mediach, w handlu, w cukrownictwie, Francuzi w ciepłownictwie, telekomunikacji i chemii. Odstąpi się od skandalicznej repolonizacji banków. Rostowski, który powróci, szybko tak rozparceluje budżet, że śladu nie zostanie po niesłusznym programie 500+.
W polityce zagranicznej zapanuje spokój, ponieważ, jak chciał Sikorski, przewodnictwo odda się Niemcom. Na Krakowskim Przedmieściu powstanie pomnik ku czci Lecha Wałęsy. Powołany zostanie nowy resort: Ministerstwo ds. Emigracji. Rząd będzie intensywnie wspierał wzrost zamożności Polaków poprzez wysyłanie coraz większej ich liczby na emigrację. To wszak był najbardziej udany program społeczny ekipy Donalda Tuska.
Służby specjalne rychło znajdą powód do pozamykania i skompromitowania, zapomocą sterowanych nagonek medialnych, ludzi myślących niezależnie. Nowe programy budowy „gorących lodowisk” i „wyludnionych wiosek”, na których pojawią się przedstawiciele światowych konsorcjów rolnych specjalizujących się w nowoczesnej produkcji z coraz większą zawartością GMO, pozbawią rząd jakichkolwiek kłopotów decyzyjnych.
Czy coś przeoczyłem z tego, czym dziś programowo tryska opozycja? Niech jednak państwo Szydło, Kaczyński i Duda pamiętają, że nad Wisłą był już taki polityk, który głosił, iż nie ma z kim przegrać. Nie spoglądał do lustra…
Felieton Witolda Gadowskiego dostępny w ostatnim wydaniu tygodnika „wSieci”. W sprzedaży już od 9 stycznia, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323328-gadowski-we-wsieci-niech-panstwo-szydlo-kaczynski-i-duda-pamietaja-ze-nad-wisla-byl-juz-taki-polityk-ktory-glosil-iz-nie-ma-z-kim-przegrac