Stało się to, że nie sposób już dłużej popierać anarchii uprawianej przez opozycję, bo to nie po europejsku. To co się działo na sali sejmowej i pod Sejmem urągało kulturze politycznej i podstawowym zasadom parlamentaryzmu, z czym żaden parlament zachodnioeuropejski nie miał nigdy do czynienia. Działanie na rzecz destrukcji państwa nie leży w interesie żadnej demokratycznej partii, ani rządzącej ani opozycyjnej. Nawet w Europie wschodniej i w Azji coś podobnego nie miało miejsca, poza incydentalnymi rękoczynami grupki posłów, którzy „wyszli z nerw”. To co wyprawiali posłowie PO i Nowoczesnej jest nie tylko oznaką słabości opozycji ale dowodem na brak pomysłu na rządzenie po ewentualnym przejęciu władzy przez te partie. Zagranica doszła do wniosku, że rząd Prawa i Sprawiedliwości jest wspierany przez ogół społeczeństwa i może pozostawać u władzy jeszcze przez następną kadencję, a nawet dłużej. Dlatego trzeba się z tym rządem układać, co jest przede wszystkim w interesie Niemiec, które mają w Polsce liczne interesy i nie chciałyby ich stracić. Stąd zwrot w tonie korespondencji Gnaucka, ze skrajnie negatywnego na umiarkowanie pozytywny. Podobnie umiarkowanie pozytywne są ratingi agencji Fitch i Moody’s, ze zwróceniem uwagi na stabilność finansów i polskiej gospodarki. Ku rozczarowaniu mediów głównego ścieku.
Opozycja nie zgrilluje Marka Kuchcińskiego, wcześniej zgrilluje się sama i pozostanie po niej nieprzyjemny swąd i trochę dymu.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Stało się to, że nie sposób już dłużej popierać anarchii uprawianej przez opozycję, bo to nie po europejsku. To co się działo na sali sejmowej i pod Sejmem urągało kulturze politycznej i podstawowym zasadom parlamentaryzmu, z czym żaden parlament zachodnioeuropejski nie miał nigdy do czynienia. Działanie na rzecz destrukcji państwa nie leży w interesie żadnej demokratycznej partii, ani rządzącej ani opozycyjnej. Nawet w Europie wschodniej i w Azji coś podobnego nie miało miejsca, poza incydentalnymi rękoczynami grupki posłów, którzy „wyszli z nerw”. To co wyprawiali posłowie PO i Nowoczesnej jest nie tylko oznaką słabości opozycji ale dowodem na brak pomysłu na rządzenie po ewentualnym przejęciu władzy przez te partie. Zagranica doszła do wniosku, że rząd Prawa i Sprawiedliwości jest wspierany przez ogół społeczeństwa i może pozostawać u władzy jeszcze przez następną kadencję, a nawet dłużej. Dlatego trzeba się z tym rządem układać, co jest przede wszystkim w interesie Niemiec, które mają w Polsce liczne interesy i nie chciałyby ich stracić. Stąd zwrot w tonie korespondencji Gnaucka, ze skrajnie negatywnego na umiarkowanie pozytywny. Podobnie umiarkowanie pozytywne są ratingi agencji Fitch i Moody’s, ze zwróceniem uwagi na stabilność finansów i polskiej gospodarki. Ku rozczarowaniu mediów głównego ścieku.
Opozycja nie zgrilluje Marka Kuchcińskiego, wcześniej zgrilluje się sama i pozostanie po niej nieprzyjemny swąd i trochę dymu.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323302-opozycja-zgrilluje-sie-sama-pozostanie-po-niej-nieprzyjemny-swad-i-troche-dymu?strona=2