Jestem dobrej myśli. Przyjmujemy wszelkie głosy rzeczowej krytyki i pochwały z wdzięcznością
— mówił Mateusz Morawiecki o spodziewanych ocenach agencji ratingowych dla Polski.
Wskażniki ekonomiczne są dobre, a nawet bardzo dobre i poprawiają się. Nie tylko nie mamy powodów do niepokoju ale mamy powody do radości
—zapewniał wicepremier. Na pytanie czy kryzys parlamentarny nie wpłynie negatywnie na decyzje inwestorów - odpowiedział:
Z inwestorami spotykam się niemal codziennie. I mogę zapewnić inwestorzy są zainteresowani Polską. Jeden z największych amerykańskich banków inwestycyjnych określił, że Polska Indie i Brazylia to są 3 najbardziej atrakcyjne rynki na 2017 rok. A więc rok 2017 zapowiada się bardzo ciekawie. Jestem przekonany, ze będziemy mieli bardzo wielu inwestorów. Jeżeli te 20 mld inwestycji o których już wiemy , że przyjdą do nas 75 tys nowych miejsc pracy - oznaczają, że będą jakieś kłopoty, to j życzyłbym sobie jak najwięcej takich kłopotów
— zadeklarował.
najlepiej pasuje fragment z
My czasem patrzymy zbyt polonocentrycznie. Inwestorzy jak się rozejrzą po świecie, to widzą, że u nas jest w sumie bardzo spokojnie. I owszem opozycja blokuje mównicę i wyprowadza na ulicę ludzi ale państwo chce ten kryzys rozwiązać poważnie, więc na dobra sprawę przyznają nam rację
— tłumaczył minister rozwoju. Mówiąc o kryzysie sejmowym stwierdził również:
Ja odnoszę wrażenie, że tu najlepiej pasuje fragment z „Wesela” Wyspiańskiego „My i oni na wyścigi: kto kogo przegoni” PO i Nowoczesna zagoniły się trochę w kozi róg i naraziły na śmieszność.
Nawet prasa zagraniczna, która zazwyczaj nam nie sprzyja zauważyła, że to my jesteśmy ci spokojni. Nie chcemy się awanturować, przechodzimy na inne podwórko.To my jesteśmy w porządku, zachowujemy spokój i powagę
— mówił polityk.
Komentując tezę PO i Nowoczesnej, że budżet został uchwalony nielegalnie, co będzie odstraszać inwestorów - Morawiecki powiedział:
Zupełnie się tego nie obawiam. Faktem jest,że budżet jest uchwalony, podpisany, legalny, że było kworum. Mamy na to dowód rzeczowy, były kamery, wszystko można sprawdzić. Nie ma najmniejszych wątpliwości,że budżet był legalny
Dodał jednak,że ów budżet jest dla opozycji bardzo niebezpieczny.
Bo jeśli przez ten budżet my zrealizujemy w 2017 roku swoje obietnice, przekażemy 500 zł na każde drugie dziecko, przekażemy 40 mld na największy program prospołeczny na przestrzeni ostatnich lat, rozpoczniemy program mieszkanie +, bezpłatne leki dla seniorów i to wszystko zmieści się poniżej deficytu 3 proc, a zapewniam, że się zmieści, to każdy się może zapytać co wyście robili przez te 8 lat? Dlaczego wy nie przekazaliście tylu pieniędzy ludziom?
Odpowiadając na zastrzeżenia prof. Gwiazdowskiego do założeń budżetowych Morawiecki stwierdził.
Deficyt na poziomie 59 miliardów na pewno nie zostanie przekroczony
Dodał też:
Odziedziczyliśmy państwo, które się cały czas zadłużało. My zakasaliśmy rękawy, łatamy te dziury, inwestujemy w przyszłość i jeszcze przekazujemy pieniądze ludziom
— podkreślił.
Podkreślił, że w przyszłym roku 2 mld zł więcej zostanie wydane na na drogi i koleje oraz na politykę obronną i rodzinną.
Musimy jak Sherlock Holmes uszczelniać dziury, likwidując karuzele watowskie
— dodał. Odnosząc się do wypowiedzi Donalda Tuska o zagrożeniu dla wypłaty funduszy unijnych wicepremier powiedział:
Bardzo się dziwię takim wypowiedziom, które mogą szkodzić Polsce bezpodstawnie. Bo wszytstko przemawia za tym,że budżet został uchwalony legalnie, dlatego prezydent podpisał go bez zbędnej zwłoki.
ansa/ TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323262-mateusz-morawiecki-ten-budzet-jest-niebezpieczny-dla-opozycji-bo-jesli-zrealizujemy-nasze-obietnice-ludzie-moga-zapytac-co-wy-robiliscie-przez-8-lat