.
Nie zgadzam się na państwo rządzone z Żoliborza i Nowogrodzkiej
— powiedział w Polsat News lider PO Grzegorz Schetyna, podsumowując zakończony w Sejmie protest opozycji. Zapowiedział zaskarżenie ustawy budżetowej do Sądu Najwyższego i Najwyższej Izby Kontroli, twierdząc że do obecnego Trybunału Konstytucyjnego nie ma zaufania.
Moim biznesem jest sprawa reprezentacji wyborców. Jestem szefem PO (…) ja się na takie państwo nie zgadzam
— podkreślił lider PO tłumacząc po co opozycja okupowała salę sejmową. Jak dodał „to początek następnego etapu. Długiego marszu”.
Przed nami referendum ws. oświaty
— nawiązał do prac nad referendum, które organizuje Związek Nauczycielstwa Polskiego
W najbliższym jednak czasie Platforma zamierza zająć się, jej zdaniem, nielegalnie uchwaloną ustawą budżetową. Schetyna zapowiedział skargi do Sądu Najwyższego i NIK.
Pytany dlaczego nie zamierza skarżyć trybu uchwalenia ustawy do TK wytłumaczył:
„Jeszcze dwa lata temu wiedziałem, że Trybunał jest niezależny”.
Ustawa jest sprzeczna z konstytucją z regulaminem Sejmu. Za cztery lata wybory. Przegrają następne wybory i poniosą odpowiedzialność
— podsumował.
Lider PO był pytany o odpowiedzialność posłów Platformy, którzy blokowali salę sejmową i mównicę (co zapowiadał m.in Jarosław Kaczyński) Schetyna określił to krótko: Strachy na lachy.
ansa/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323143-marzenia-i-grozby-grzegorza-schetyny-pod-adresem-pis-przegraja-nastepne-wybory-i-poniosa-odpowiedzialnosc