W tle dramatycznych wydarzeń w Sejmie kilku politykom wyrwało się dziś, pewnie w emocjach, kilka słów prawdy.
Dzięki takim zgromadzeniom, dzięki takim hasłom odzyskamy, co nam podstępem zabrano!
— ryczał pod parlamentem Stefan Niesiołowski!
I tu jest pies pogrzebany. Cała ta nienawiść, wrzask i awantury wynikają z tego, że oni bez wątpienia chcą odzyskać, to, co utracili. Problem tylko polega na tym, że nie podstępem, a za sprawą kart wyborczych. Bez wątpienia jednak przez zaskoczenie, bo przecież nie mieli z kim przegrać, a jednak przegrali. I ta trauma trwa do dziś, co widać, słychać i czuć. W Sejmie i pod nim.
Dzisiaj jest prosty wybór. Albo się opowiadamy po jasnej albo po… po …niejasnej, czyli ciemnej stronie mocy
-wydukał swój misternie przygotowany komunikat Michał Szczerba z PO.
Pewnie miało być śmiesznie i elokwentnie, ale się nie udało. Posłowi PO nie chciała przejść przez gardło „ciemna strona mocy” w odniesieniu do innej strony niż jego własna. Pewnie dobrze wie, kto jest po której stronie i dlatego wyszło, jak wyszło.
Ponieważ, jak do mnie dociera, mój przekaz w tej sprawie był nie całkiem jasny, pozwolę sobie powtórzyć jeszcze raz. Przepraszam
-skomentował aferę wokół własnych faktur Mateusz Kijowski.
Innymi słowy sowicie opłacany lider Komitetu Obrony Dochodów (własnych) sam z siebie nie czuł, że powinien był przeprosić tych, którzy poczuli się oszukani, że społecznik dobrze na nich zarabiał. Musiało to do niego „dotrzeć”. To też wiele mówi o tej postaci.
I na koniec oddajmy jeszcze na chwilę głos Stefanowi Niesiołowskiemu:
Wyrwiemy Polskę z tych krótkich łapek Napoleona z Żoliborza!
-wyrwało się z ust polityka partii, zwanej w zamierzchłych czasach partią miłości.
Jakby ktoś kiedyś miał wątpliwości o co chodzi opozycji, radzę powrót do tych słów. W nich zawiera się wszystko.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322973-kto-ma-watpliwosci-o-co-chodzi-w-tej-awanturze-niech-poslucha-slow-stefana-niesiolowskiego-mowia-wszystko